Czeka nas kolejna odkurzona wersja kultowego tytułu. Tym razem nie ma czego się bać, bowiem wszystko wygląda naprawdę dobrze.
W ostatnich dniach udostępniono materiał przedstawiający broń, która przeszła całkiem długą drogę w porównaniu z oryginałem. Przede wszystkim gołym okiem widać jeszcze lepiej zrealizowane „komiksowe” efekty używania broni, a gameplay ze swoim przerysowaniem przypomina nieco Borderlands. Cała mechanika – wraz z podziałem na broń głośną i tą subtelniejszą – oraz oprawą audiowizualną zostały specjalnie dostosowane do obecnych czasów. A już 10 listopada przekonamy się w praktyce, jak prezentuje się remake.