W finalną wersję Succubusa zagramy jesienią – premierę gry przesunięto na 5.10.2021 r. Tymczasem mamy okazję obejrzeć story trailer i rozważyć, czy warto będzie wcielić się w sukkuba.

Zgodnie z informacjami pochodzącymi od Madmind Studio – przesunięcie daty premiery wynika z chęci dopracowania gry i zaangażowania deweloperów w bug fixing. Docelowo do graczy, w październiku ma trafić dobrze zoptymalizowana produkcja, do czego mają się przyczynić testy zewnętrzne o opinie recenzentów, którzy już ukończyli grę oraz podzielili się ze studiem swoimi sugestiami.

Na Steamie wciąż dostępny jest Prolog, który daje nam okazję wypróbować na własnej skórze mechanikę rozgrywki. Do tej pory demo gry zdecydowało się wypróbować ponad 400 tysięcy użytkowników, wielu z nich wystawiło ocenę pozytywną. Uczestnicy zabawy w testy Succubusa wypełnili również ankiety, na podstawie których autorzy dokonują poprawek i sugerowanych ulepszeń.

Jeśli rzeczywiście demoniczna, żeńska postać sukkuba przypadnie nam do gustu, to w piekielnych otchłaniach możemy spodziewać się intensywnych, brutalnych walk, ponad 40 typów broni i 20 mocy specjalnych,  systemu zbroi i broni wpływającego na statystyki postaci, walk z bossami i edytora umożliwiającego personalizację oraz własnego gniazdka z opcją dostosowania wyglądu. W planach rozgrywek uwzględniono również areny z rankingiem online, a czeluście piekielne mają być bogate i zróżnicowane, pełne wrogów i pułapek. Dla nas najbardziej zachęcająco brzmi: surrealistyczna oprawa gore oraz wielowątkowa fabuła łącząca horror, survival i akcję.

BTW W opisie gry na Steamie jakiś sukkub nieco namieszał z literówkami, interpunkcją i ortografią. No ale dla autorów takich błędów jest podobno osobne miejsce w piekle.