W sieci zrobiło się głośno o oficjalnej informacji na temat postawy Valve w kwestii gier na wyłączność dla platformy Steam Deck. Czy ktokolwiek powinien być zaskoczony?

Niedawno pisaliśmy o tym, że Valve przedłuża wyczekiwanie, ponieważ premiera Steam Decka została przesunięta na 2022 rok. Wspominaliśmy także o odpaleniu Devil May Cry V na tym urządzeniu, ale przecież to jest gra multiplatformowa, a Steam Deck to konsola przenośna, która zasługuje na swoje własne, ekskluzywne tytuły, czyż nie? Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na fakt, że łatwo zatracić się w postrzeganiu tego urządzenia jako konsoli. Sam czasem określam je w ten sposób, lecz ostatecznie Steam Deck ma być niewielkich rozmiarów komputerem, który został zaprojektowany z myślą o wygodnym ogrywaniu różnych gier. Aktualnie w internecie zrobiło się głośno o fragmencie strony FAQ dla urządzenia Steam Deck, gdzie pada pytanie o gry na wyłączność. Odpowiedzią jest stanowcze stwierdzenie, że takie podejście nie ma najmniejszego sensu, bo to PC, więc powinno odpalać wszystkie tytuły, tak jak robią to inne komputery osobiste. Gdyby się nad tym zastanowić, informacja jest zgodna z tym, co Valve deklaruje od dłuższego czasu. Steam Deck ma być otwarty, pozwalać na instalowanie wszystkich programów, systemów operacyjnych i po prostu nie mieć jakichkolwiek sztucznych ograniczeń.