Czasami mam tak, że muszę odsapnąć od tych wszystkich mrocznych, złych i pełnych krwi i flaków gier. Wtedy dobrze, że są takie tytuły jak Garden Story.
Swego czasu moim growym życiem zawładnęło wręcz Stardew Valley. Nie mogłem się po prostu od tamtej gry oderwać. Niby prosta, a chciało się spędzić jeszcze dodatkową godzinkę, a potem następną… aż patrzysz za okno i właśnie wstaje nowy dzień. Od tamtego czasu aktywnie poluję na jakąkolwiek grę, która klimatem będzie przypominać tamten tytuł.
Garden Story od Picogram właśnie tak wygląda. No ale jak nie pokochać gry w której grasz małym winogronem zwanym Concord i masz miasto do ochrony – a wszystko w w pastelowym, pixelowo-uroczym stylu. Ja jestem totalnie kupiony, bo strasznie przypomina mi to Stardew Valley. Ciężko nawet nazwać jakoś specjalnie ten typ gry – action RPG? Symulator miasteczka? Stardewvania?
Picogram ogłosił, że udało im się znaleźć dwóch wydawców ich gry – VIZ Media oraz Rose City Games – a sam tytuł ukaże się na wiosnę 2020 roku.
W trailerze poniżej możemy zobaczyć odrobinę walki, łowienie ryb i rozmowy z różnego rodzaju mieszkańcami miasta. Jest też przesuwanie skrzynek więc pewnie będą różnego rodzaju zagadki do rozwiązania. Ja tam czekam z zapartym tchem.
Grę można dodać do listy życzeń na Steamie tutaj.