Gdy NASA przesuwa termin powrotu na Księżyc, do czego mogła się przyczynić awaria rakiety nośnej, warto p[oszukać domowych narzędzi do naprawy… statków kosmicznych.

Tym razem nie będziemy snuli opowieści o Space Mechanic Simulatorze (którego Atomic Jelly i Tomas Jelonek obiecują nam jeszcze w tym roku), a o zupełnie zwariowanej, animowanej opowieści, udającej symulator, bo to co dzieje się w samej grze jest równie niewiarygodne, jak sam zwiastun:

Załóżmy, że Rocket Shop wujka Chopa stworzony przez Bearda Envy’ego to rzeczywiście kreskówkowy symulator naprawy statków kosmicznych obcych. I to obcych przez duże O. Pierwsze screenshoty i zapowiedź już są widoczne na Steamie, a premierę zaplanowano na przyszły rok.

W grze zamieszkamy na pewnej asteroidzie, kryjącej tytułowy warsztat naprawczy wujka Chopa. W roli Wilbura będziemy mogli zarabiać marne grosze jako mechanik, naprawiając jak najwięcej statków, by nasze skromne zarobki wystarczyły na wciąż rosnące opłaty czynszowe, które to trzeba składać w ręce szefa – wujka Chopa. Do dyspozycji dostaniemy zestaw narzędzi diagnostycznych i części oraz warsztat pełen urządzeń, w którym to będziemy naprawiać usterki w dziwacznych modułach statków kosmicznych, których konstrukcje będą proceduralnie generowane. Zadania będą zróżnicowane: od tankowania, po kompletne remonty, uwzględniające krojenie, luzowanie, dokręcanie i grzebanie we wnętrzach niekiedy zaskakujących konstrukcji.