Zacznijmy zatem od początku. Do wycieku miało dojść jakoby na Epic Games Store, gdzie pojawiły się istotne informacje na temat premiery tytułu.

Uncharted: Legacy of Thieves Collection miałoby zadebiutować 19 października 2022 roku. Chociaż z tym bywa różne, w zależności gdzie ucho przystawisz – jedne źródła wskazują na wyciek, inne na oficjalnie ogłoszoną datę rozpoczęcia zremasterowanych przygód Nathana Drake’a na komputerach osobistych.

Z powyższym wiążą się również wspomniane w tytule wymagania sprzętowe. Gra odpali się na Intelu i5 / AMD Ryzen 3, ale twórcy zalecają upgrade do i7 / Ryzen 5. W obu przypadkach (minimalne i rekomendowane) mówimy o 126 GB wolnego miejsca na dysku twardym, w wersji podstawowej HDD, w wyższej – SSD. Co cieszy, w pełni wspierana jest rodzima lokalizacja gry, zarówno w wersji audio, jak i tekstowej.

Czy wyczekujecie? To pytanie otwarte. Nie brakuje pośród czytelników Pixelposta osób, które irytuje obecna polityka wydawców, zmuszająca do ponownej zapłaty wysokich kwot za konsumpcję wydanych już wcześniej gier. Podejrzewam jednak, że nie brakuje również zrozumienia tej kwestii – nie wszyscy zakupili konsole poprzednich generacji, nie wszyscy byli na bieżąco z ówcześnie wychodzącymi nowościami. Czemu mielibyśmy wykluczać ich dla zasady, jeśli konsument realnie chce za produkt zapłacić? Nie wnikajmy jednak specjalnie w ten spór.

Faktem jest, że już niebawem na komputerach osobistych zadebiutuje Uncharted: Legacy of Thieves Collection. Tylko od Ciebie zależy, czy Nathanowi szansę raz jeszcze.