Od premiery Sekretu Małpiej Wyspy w edycji specjalnej, z poprawioną grafiką minęło już niemal 11 lat. Oczywiście seria nie utknęła w miejscu, bo był jeszcze niezbyt strawny Escape, jednak wśród fanów serii wciąż to jej początkowe epizody wywołują największe emocje.
O ile w wersję SE wciąż najlepiej się gra w klasycznym stylu (nowe wizerunki bohaterów po remanencie nie wszystkim odpowiadają), to wielu z nas pewnie bardziej przypadnie do gustu tak odświeżony wariant doskonale znanej sceny z pierwszej części serii:
Zrealizowany i zaprezentownay na YouTube przez Skull Murraya fragment scenografii i sylwetka Gubrusha są wzorowane na stylistyce miejsc i postaci z The Curse of the Monkey Island. Dla porównania, ta sama scena z edycji SE The Secret of Monkey Island:
Przyznaję, że wariant kreskówki w stylu The Curse of Monkey Island bardziej przypadł mi do gustu.