Dla wielbicieli klasycznych FPS-ów, dziś przezywanych boomer shooterami, właśnie zbliżają się wielkimi krokami prawdzie święta.

The Force Engine w obecnej wersji, której opracowanie zajęło trzy lata, umożliwi uruchomienie na współczesnych PC Dark Forces o ile posiadamy niezbędne pliki z mapami gry. Silnik obsługuje i wyszukuje na dysku zainstalowane warianty Dark Forces dostępne w serwisach GOG oraz Steam. W kolejnych edycjach pojawi się pełne wsparcie dla Outlaws.

[EDIT: poniżej dodatkowy komentarz od Patrola]

Jestem oczarowany tym co oferuje The Force Engine. Z okazji jego premiery postanowiłem odświeżyć sobie Dark Forces i wtedy też zrozumiałem jak topornie wypada obecnie oryginał, a jak zgrabnie omawiany tutaj port tę toporność eliminuje. Wyższa rozdzielczość (fakt, że to raczej po prostu upscaling, ale i tak się lepiej prezentuje), brak przewijającego się gdzieniegdzie „zrywania” dźwięku, większa wydajność (bo odpada emulacja – wszystko działa natywnie), pełna swoboda w rozglądaniu myszą w obydwu osiach (YES!), możliwość wyłączenia wspomagania celowania (nie przepadam za tą funkcją przy grze myszą) – to tylko kilka z licznych zalet The Force Engine. Osobiście nie widzę powodu, abym jeszcze kiedykolwiek miał grać w Dark Forces przy użyciu oryginalnej wersji z DOSa… chyba że znajdą się jakieś krytyczne usterki, ale jak dotąd nie uświadczyłem.

Dla pełniejszego obrazu nagrałem krótki film, który porównuje podobny fragment rozgrywki między oryginalną wersją, a The Force Engine: