Pamiętacie Hamurabiego? Jeśli tak, to po pierwsze czas skontaktować się z geriatrą. Po drugie, gdy wrócicie od lekarza, koniecznie spróbujcie zagrać w The Anarchic Kingdom.
Zasady są stare prawie tak jak komputery: kilku lordów w walce o dominację nad rozbitym średniowiecznym królestwem. Zwycięży i zapisze się na kartach historii tylko jeden, a pozostali skończą życie w niesławie. By nie trafić do tej drugiej grupy, trzeba więc budować zamki, zaciągać żołnierzy, najeżdżać pozostałych kandydatów do tronu i łupić ich ze złota, a przy tym wciąż uważać, jako że te łobuzy mogą zaatakować nasze ziemie i wyciągnąć ręce po nasze zasoby.
Mechanika rozgrywki jest nieskomplikowana, lecz pokonanie przeciwników może dostarczyć satysfakcji. Zwłaszcza gdy będą to żywi ludzie, a gra pozwala rywalizować nawet ośmiu osobom na jednym komputerze. Nieobecnych chętnie zastąpi sztuczna inteligencja.
The Anarchic Kingdom cieszy oko czytelną grafiką, korzystającą z dobrodziejstw karty CGA, a do odpalenia tej niepozornej produkcji wystarczy dowolny pecet z systemem MS DOS lub jego emulator. Da się też zagrać w oknie przeglądarki.
Grę można pobrać ze strony autora.