Wadą większości gier zrealizowanych za pomocą RPG Makera są podobieństwa w oprawie graficznej i mechanice turowej walki. Zaletą: wszystko to, co autor gry potrafi wycisnąć z tego popularnego silnika.

Od kilku tygodnie IndieGala zasypuje nas grami fabularnymi studia Amaterasu Software, zrealizowanymi w różnych realiach, które reprezentują różne oblicza RPG Makera. Najpierw opowieść o dzielnych bohaterach, którzy muszą stawiać czoła potworom (i jej kontynuacja), później historię introwertyka, który rzadko wychodzi z domu, teraz przenosimy się do Starożytnego Rzymu, w którym zaczynamy karierę niewolnika. Najpierw w kamieniołomach, skąd uciekamy. Później w koszarach dla gladiatorów, gdzie spędzamy resztę zabawy, walcząc o wolność, w przerwach od walk uzupełniając siły i ulepszając uzbrojenie.