Na blogu prowadzonym przez Marcina Rusinowskiego (aka Tooloudtoowide) można znaleźć opublikowany dziś artykuł poświęcony Terminatorowi – to krótka, dociekliwa opowieść o tym, czym karmi się interfejs T-800, na którego wewnętrznym wyświetlaczu, podczas filmu można było zobaczyć tajemnicze fragmenty kodu wyraźnie napisanego na MOS 6502.
Jak na film emitowany w kinach w 1984 roku można było typować przynajmniej kilka maszyn, występujących tu w roli mózgu Terminatora, jednak rozwiązanie okazuje się jeszcze ciekawsze niż samo pytanie. I żeby zachęcić do lektury wpisu wspomnimy tylko, że to nie KIM-1, PET, VIC-20, Atari 400/800, ani Commodore 64 zagościły na czerwonych ekranach pierwszego Terminatora, a zupełnie inna maszyna. Swoją drogą, przydałoby się zestawienie współczesnych filmów, w których filmowcy nagminnie wykorzystują komputery do wyświetlania przeróżnych ciekawostek, odległych od tematyki tego, co naprawdę powinno dziać się na ekranie.