Pełna humoru i nagłych zwrotów akcji epopeja przez czas i przestrzeń ma ciąg dalszy! Czy były pomywacz ze stacji kosmicznej uratuje wszechświat?

Najstarszym fanom gier przygodowych oraz młodzieży, która chciałaby przekonać się, jak cztery dekady temu wyglądał ów gatunek, jesienią polecaliśmy pierwszy epizod Tachyon Dreams. Teraz możemy polecić także drugą część tej opowieści.

Tachyon Dreams wyróżnia się nie tylko żartobliwą fabułą i intrygującymi, skrzącymi się nawiązaniami do klasyki zagadkami, ale i tradycyjnym – tekstowym – interfejsem jak w pierwszych produkcjach Sierry. Wrażenie powrotu do lat 80. potęguje też grafika, jakby żywcem przeniesiona z czasów świetności karty EGA.

Drugi, zatytułowany The Bloated Can of Space Root Beer, epizod tej opowieści, podobnie jak pierwszy, udostępniony został całkowicie za darmo, a autor obiecuje, że można go ukończyć w pół godziny.