Tak, wiemy, że jego prawdziwe imię to Lord Gaben.
Jedną z rzeczy, dzięki którym Valve zdobyło swoją szaloną popularność były kosmiczne przeceny na Steamie, w środowisku graczy znane jako niszczyciele portfeli. Z biegiem lat jednym ze zwiastunów nadejścia wyprzedaży stał się pojawiający się wszędzie wizerunek Gabe’a Newella czy też: Gabena, który niczym postmodernistyczny święty zsyłał swoje błogosławieństwo na szukających okazji graczy.
Meme miał przez lata dziesiątki iteracji (jedną z ulubionych autora widzicie powyżej), ale oryginalny wizerunek świętego Gabena i przecen przez wielu pozostaje ulubionym… jak się okazuje, także przez wielu w siedzibie Valve, bo jego olbrzymia kopia zajmuje przylegającą do firmowej kafeterii ścianę. Zdjęcie tego dzieła sztuki wyłapał jeden z redditorów podczas swojej wycieczki po firmie.