Ojciec Alexander i hordy demonów do zwalczania: oto podstawowa (i jedyna) zasada przetrwania w planowanym jeszcze na ten rok dungeon crawlerze połączonym z roguelite’em (z losowo generowanymi podziemiami) i tower defense.

Ponoć Ojciec Alexander zapadnie nam w pamięć dzięki sarkastycznym komentarzom, a grafika będzie wyróżniać się charakterystycznym (nie bójmy się użyć tego nowosłowia) voxel artowym sznytem. Co może oznaczać efektowną rozwałkę z demonami w roli mięsa armatniego i niepowtarzalne wnętrza do eksploracji za każdą kolejną próbą.

Krakowskie studio Ferademic Games, wydawca gry One Shell Stright to Hell proponuje nam zapisanie się do newslettera, za co możemy trafić do puli alfa-testerów gry. Wystarczy zmieścić się w pierwszych 3000 walecznych pogromców demonów w wersji jeszcze nieukończonej.