Jak grać, to tylko w najlepszym możliwym miejscu, twierdzi prezes, Kenichiro Yoshida.

Start Fortnite Battle Royale na Switchu wiązał się dla wielu graczy z dość przykrą niespodzianką – ich konta nie były dostępne, jeśli wcześniej korzystano z nich na PlayStation 4. Wywołało to sporo zamieszania i niezadowolenia w społeczności, a w wielu miejscach dało się słyszeć głosy, że podejście firmy jest bardzo nie w porządku. Dyskusja na temat cross-play przeniosła się zresztą na inne gry, a Bethesda obwieściła niedawno, że jeśli nie będzie w stanie umożliwić graczom w Elder Scrolls: Legends z użytkownikami z innych platform, nie wyda gry na konsolę Sony.

Póki co wygląda, że szanse na zmianę postawy są raczej niewielkie. Kenchiro Yoshido, prezes firmy powiedział na targach IFE w Berlinie, że najlepszym miejscem do grania w Fortnite: Battle Royale jest platforma PlayStation 4. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wypowiedź ta padła właśnie w kontekście cross-play – co może sugerować, że Sony po prostu nie potrzebuje korzyści płynących z większej puli graczy, a wszystkie inne platformy są po prostu gorsze. Niemniej jednak Yoshido dodał, że firma otworzyła już kilka gier na cross-play, więc w przyszłości wiele jest możliwe. Jeśli więc z jakiegoś powodu konsola przestanie być najlepszym miejscem do grania w Fortnite, pewnie doczekamy się cross-play.