27 października zespół rose-engine wypuszcza z dawna zapowiadany tytuł, który może przypomnieć niektórym godziny spędzone przy takich klasycznych survival horrorach jak Silent Hill czy Resident Evil, przy estetyce wymieszanej z pixel artem i anime.
W Signalis mamy masę nawiązań do klasyki. Inżynierka-android, która ląduje na nieznanej śnieżnej planecie, musi znaleźć zaginionego członka załogi, przy okazji mierząc się z lokalnymi niebezpieczeństwami. Przy okazji poszukuje utraconych wspomnieć, co prowadzi do wielu niejasnych sekwencji niczym z największych klasyków gatunku. Oprawa zaś pozwala nam cofnąć się o parę technologicznych dekad w branży.