Na swoim koncie na Twitterze Shank poinformował o ukończeniu prac nad Joy-Conami, które z miejsca polubiliby wielbiciele GameCubea – fioletowa parka kontrolerów przypomina ten, który otrzymywali wraz z konsolą nabywcy prostokątnego pudła Nintendo. I pewnie z chęcią na takich kontrolerach zagralibyśmy również w Super Smash Bros…

Shank poświęcił na stworzenie swojego wariantu Joy-Conów kilka miesięcy (i parę oryginalnych Joy-Conów, których elektronika została umieszczona wewnątrz Joy-Conów w wersji fioletowej). Wszystkie elementy oryginalnych kontrolerów działają, poza jednym – kamerą na podczerwień.

Shank nie przewiduje seryjnej produkcji Joy-Conów w wersji GameCube, może jednak Nintendo podchwyci temat i wraz z kolejną wersją Smasha przemyci do świata Switcha coś więcej niż zewnętrzny kontroler od Hori.