Gdy rzeczywistość za oknem jest przygnębiająca jak u nas, można spróbować ucieczki do świata wirtualnych przygód. Oczywiście istnieje ryzyko, iż trafi się z deszczu pod rynnę, a sytuacja w cyfrowych krainach nie będzie wcale lepsza niż w tych prawdziwych. Tam jednak bohater ma przynajmniej szansę na szczęśliwe zakończenie. Tak dzieje się choćby w przypadku Spectacle – nowej darmowej przygodówki na komputery PC.

Dla bohatera gry próba dostania się bez biletu na cyrkowe przedstawienie kończy się przeniesieniem do zaczarowanego królestwa. Kraina ta, niegdyś mlekiem i miodem płynąca, poważnie ucierpiała wskutek działań pewnego wyjątkowo złośliwego maga (kontakt z nim skończył się źle również dla naszego protagonisty), teraz zaś chyli się ku upadkowi. W tym miejscu oczywiście domyślamy się już, że zadaniem gracza będzie uratowanie królestwa i jego mieszkańców oraz umożliwienie bohaterowi gry powrotu do domu. Misja należy do trudnych, ale wykonalnych. Trzeba jednak solidnie pogłówkować.

Korzenie

Starszym graczom wystarczy rzut oka na załączone zrzuty ekranu, by domyślić się, jakiego typu wyzwanie ich czeka. Młodzieży warto natomiast wyjaśnić, że źródłem inspiracji dla autorów Spectacle były gry firmy ICOM Simulations, które pod koniec lat 80. namieszały w światku miłośników komputerowych przygód. Tytuły takie jak Shadowgate, Déjà Vu czy Uninvited, tworzące tak zwaną serię MacVenture, swoim innowacyjnym jak na owe czasy interfejsem budowały pomost pomiędzy klasycznymi tekstówkami a graficznymi grami przygodowymi. Doczekały się też szeregu konwersji, remake’ów oraz nawiązań w produkcjach innych firm, a także zapisały w pamięci graczy. O ich nieustającej popularności świadczy choćby udana zbiórka na nową odsłonę Shadowgate, jaka odbyła się na platformie Kickstarter.

Autorzy Spectacle są również fanami produkcji ICOM (wcześniej zrobili utrzymaną w zbliżonych klimatach grę Infested), toteż gracze, którzy znają przywołane wyżej tytuły, poczują się w ich nowej grze jak w domu.

Ale to już było…

Jest to chyba zresztą największa wada Spectacle. Nawiązania w grafice i interfejsie oraz w mechanice rozgrywki (widoczne zwłaszcza, gdy zobaczy się wersję Shadowgate na konsolę NES) wykraczają daleko poza to, co można by zmieścić w słowie „inspiracja”. Spectacle to niemal wierna kopia gier ICOM! Dobrze, że przynajmniej w kwestii opowiedzianej historii próbuje mówić własnym głosem.

No właśnie. Mimo że podobne przygody przeżywaliśmy już wielokrotnie (a w tle będą pobrzmiewać nam choćby echa serii King’s Quest), losy królestwa i jego mieszkańców potrafią zaangażować w grę. Nie będziemy oczywiście zdradzać tutaj wszystkich zakrętów fabuły, niemniej trzeba przyznać, że może ona wciągnąć i dostarczyć motywacji do wysiłków.

Te zaś – jak w większości dawnych przygodówek – sprowadzają się do klikania po ekranie, czytania tekstowych opisów, wędrowania pomiędzy lokacjami, rozmów z napotkanymi po drodze postaciami oraz zbierania i używania porozrzucanych tu i ówdzie przedmiotów. Uprzedźmy od razu, że bywa ciężko, a rozwiązanie niektórych zagadek jest zaskakujące (na szczęście autorzy udostępnili na swojej stronie podpowiedzi oraz solucję).

Ciekawą innowację stanowi natomiast upływ czasu w grze. To istotny element rozgrywki, jako że część czynności da się wykonać wyłącznie w konkretnym momencie! Urozmaiceniem jest również generowana losowo po każdym uruchomieniu mapa części krainy, po której przyjdzie wędrować protagoniście, co będzie na pewno sprzyjać powrotom do zaklętego królestwa. Żywot gry przedłużą także możliwość kompletowania „osiągnięć” – specjalnych zadań przygotowanych przez autorów (np. dotarcia do końca mapy) oraz polowania na „easter eggi”, tj. poukrywane w magicznym świecie nawiązania do innych klasycznych gier. Uwaga! W Spectacle, podobnie jak w Shadowgate, łatwo stracić życie, dlatego apelujemy o zachowanie ostrożności podczas eksploracji tej niezbyt przyjaznej krainy!

Przeżyjmy to jeszcze raz?

W grze istnieje zaklęcie pozwalające bohaterowi zatrzymać upływ czasu. Spectacle ten sam efekt próbuje wyczarować w branży elektronicznej rozrywki. Nie na wszystkich magia ta podziała. Żmudne klikanie po ekranie w poszukiwaniu ukrytych przedmiotów, używanie wszystkiego na wszystkim z nadzieją, że się uda i pchniemy akcję dalej, irytacja po tym, gdy gra wyświetla komunikaty takie jak „nie możesz tego tu użyć” czy „nie możesz tam pójść” (nie, bo nie) oraz zgoda na kompletną linearność fabuły to elementy gier przygodowych, na które – nie mając innego wyjścia – godziliśmy się 30 lat temu. Nie każdy zgodzi się na nie również dzisiaj.

Podsumowanie: Choć zatem młodsi gracze mogą pozostać sceptyczni, miłośnicy staroszkolnych przygodówek powinni być zachwyceni. Zwłaszcza że by osiągnąć efekt podróży w czasie, nie trzeba uruchamiać emulatora czy wyciągać NES-a z piwnicy. Spectacle, w całym swym rozpikselowanym i chiptune’owym pięknie, uruchamia się bezpośrednio pod Windows.

Gatunek: przygodowa
Producent: GrahfMetal
Język polski: nie
System: PC Windows
Ocena: Można, dla fanów gatunku: polecamy