… młodzika niepoczciwego imieniem Pablos czyli Wzoru dla obieżyświatów i zwierciadła filutów. Na podstawie opowieści, którą w swoim czasie wysnuł i na papier przelał don Francisco Gomez de Quecedo y Villegas, kawaler Zakonu Santiago, włodarz Juan Abad.
Tak brzmi pełny tytuł albumu Ayrolesa i Guaranido – wydany w formacie zbliżonym do B4 i z okładką, która kojarzy się raczej z portretem szlachcica z epoki niż komiksem. Co podkreślają jeszcze złocone czcionki tytułu i… tylko ten szelmowski uśmieszek Pablosa. Jedyne co może nas odwieść od oprawienia w ramkę tej zaskakująco ładnej okładki.
Prawdziwe czary zaczynają się jednak między okładkami. Poczynając od mapy Indii z epoki (przynajmniej tak, jak postrzegali je ówcześni podróżnicy, myląc Ameryką z Indiami) wklejonej między oprawę, przez samą opowieść. Scenariusz Alaina Ayrolesa to tak naprawdę adaptacja powieści łotrzykowskiej – tytułowego Żywotu młodzika, autorstwa Francisco Gomeza de Quecedo, opublikowanego w 1626 roku. Nic dziwnego, że na tak solidnych podstawach, z tak wyrazistymi rysunkami i równie sprawnie skreśloną opowieścią komiks duetu Ayroles i Guarnido wydany we Francji w zeszłym roku (i już sprowadzony na polski rynek!) doczekał się kilku prestiżowych nagród.
Ta opowieść jest jak bystra rzeka – wciąga w wir wydarzeń, wykręca czasami optykę widza na wirażach i nie odpuszcza, aż dotrzemy na spokojne, pozbawione prądów zakola.
Historia Pablosa jest pełna zakrętów i zmian narracji, scenariusz kluczy wokół wydarzeń czasami pokazując je z różnych perspektyw, jednocześnie będąc mistrzowskim przykładem powieści łotrzykowskiej – głównego bohatera nie da się nie lubić, choć obserwujemy go jako postać, którą życie traktowało niezbyt łaskawie, a sam Pablos momentami zdaje się być zbyt często wodzony za nos przez los. Chciałbym powiedzieć, że choć przez minutę się nudziłem, że odkryłem w tym albumie jakieś mankamenty, ale… ich nie ma. Moja machina od postrzegania opowieści obrazkowych trafiła na dzieło doskonałe, takie, które umiejętnie spaja dobrą fabułę (toczącą się wokół mitów i legend o Eldorado), ze świetnie wymyślonym bohaterem i rysunkami, z których każdy zasłużył na wiele minut kontemplacji. Nie zdradzając ani słowa z fabuły Indyjskiej Włóczęgi – są w niej i chwile goryczy, takie, które czynią z tego dzieła historię niezapomnianą.
Podsumowanie: Napisałem już dość słów, by nie silić się na specjalne wyróżnianie Indyjskiej Włóczęgi, która jest dziełem kompletnym, doskonale zilustrowanym, pełnym żywych, kontrastowych barw i takich też postaci. Komiksem, który bawi i skłania do myślenia. O gwałtownych zwrotach akcji nie wspominając… Bezcenną ozdobą waszych półek i umysłów. Czas w świecie Pablosa miło się spędza, nawet czytając jego przygody kilka razy, wyławia się kolejne detale rysunków.
Gatunek: komiks humorystyczno-przygodowy, opowieść łotrzykowska
Scenariusz: Alain Ayroles
Rysunki: Juanjo Guarnido
Kolory: Juanjo Guarnido, Jean Bastide
Tłumaczenie: Ernest Kacperski
Wydawnictwo: Egmont / Świat Komiksu
Liczba stron: 160
Format: album w twardej oprawie, 245×332 mm
Cena okładkowa: 99,99 zł
Ocena: Koniecznie czytać!