Grając w Outbuddies, wcielamy się w ekscentrycznego naukowca Nikolaya Bernsteina, który wyrusza swym steampunkowym wodolotem na poszukiwania prekolumbijskiej cywilizacji na dnie oceanu. Nie będzie to jednak eskapada w głąb krain z drewna, mosiądzu, rur i zaworów.
W ruinach odnajdujemy zupełnie inne technologie: naszym pierwszym znaleziskiem będzie bowiem żywy pistolet wykonany z organizmu przypominającego pławikonika, a towarzyszyć będzie nam inteligenty dron imieniem Buddy, który mógłby pojawić się w klasycznym SF. Ta zadziwiająca mieszanka quasi-historycznego świata z dziwnymi biotechnologiami oraz skafandrem zasilanym parą jest zaskakująco spójna i wnosi dużo świeżości do popularnego gatunku Metroidvanii. Warto także podkreślić, że inspiracje są głównie czerpane z tej pierwszej gry tworzącej jego nazwę.
W głębinach czeka nas eksploracja jaskiń oddzielonych śluzami, pomiędzy którymi przestrzenie wypełnione są wodą. Przemierzanie ich stanowi kolejne urozmaicenie, niezakłócone brakiem powietrza dzięki naszemu wspaniałemu skafandrowi. Niewielkim spoilerem będzie, jeśli zdradzę, że czeka nas także spotkanie z sympatycznymi mieszkańcami ruin, czekającymi na nadejście „człowieka oceanu”, który zabierze ich na powierzchnię, gdzie żyli niegdyś ich przodkowie zniewoleni tysiące lat temu przez tajemniczych Starych Bogów.
Nasz latający towarzysz jest główną innowacją w gatunku, możemy bowiem w dowolnym momencie przejąć nad nim kontrolę, by za pomocą jego umiejętności pomóc Nikolayowi w torowaniu drogi, a nawet w niekonwencjonalny sposób rozprawić się z niektórymi przeciwnikami. Typowe dla gatunku rozwinięcia mechaniki gry są zręcznie wprowadzane jako modyfikacje skafandra oraz oprogramowanie Buddy’ego. Początkowo Buddy dysponuje „tylko” telekinezą oraz bardzo przydatnym skanerem informującym o otoczeniu w formie zabawnych ideogramów przypominających emotikony.
Zamiast typowego tutorialu na starcie, jesteśmy stopniowo informowani o nowych elementach rozgrywki w formie dialogów z Buddym oraz animacji umieszczonych w tle gry. W przypadku gdy po dłuższej przerwie czegoś zapomnimy, w menu dostępny jest link do świetnie opracowanej instrukcji online, z wszystkimi animacjami pojawiającymi się w grze.
Buddy jest także bezcennym zwiadowcą, możemy go posłać w miejsca niedostępne dla Nikolaya, zamiast frustrować się, że nie dowiemy się, co się w nich kryje (zanim zdobędziemy umiejętności, umożliwiające mu przedostanie się do nich), a jako że jest niezniszczalny, możemy też sprawdzić jakie zagrożenia czekają przed nami. Jednak największą atrakcją wydaje się rozgrywka w trybie kooperacji online, podczas której drugi gracz stale kontroluje drona, a jako że co dwie głowy to nie jedna, będzie pomocny także przy rozwiązywaniu zagadek lub opracowaniu taktyk walki z bossami.
Sekcje podwodne to coś więcej niż zabieg estetyczny, poruszamy się po nich w pozycji poziomej na boki albo pionowej w górę i dół, dopóki nie zablokujemy jednej z nich odpowiednim przyciskiem, ma to ogromny wpływ na strzelanie do groźnych przeciwników żyjących w wodzie. Dodatkowo należy opanować uniki za pomocą parowego „dopalacza” umożliwiającego ucieczki przed znacznie sprawniej poruszającymi się w wodzie stworami. Naprawdę czuć, że jesteśmy tutaj nie w swoim żywiole, a niewielka ilość światła sprawia, że nieraz nie wiemy, jak daleko jest do dna i co czeka w ciemnościach. To wszystko razem dodatkowo potęguję atmosferę tajemniczości, dając jeszcze większą frajdę z eksploracji. Ważna jest także spostrzegawczość, nieodzowna by znaleźć przejście do dalszych komnat, czasami konieczna, gdy chcemy zdobyć wszystkie starożytne skarby ukryte w pogrzebanych pod ruinami komnatach.
Ścieżkę dźwiękową skomponował zasłużony twórca synthwave Robin Ogden znany jako Ogre, nie są to jednak kompozycje do tańca, lecz nastrojowe tła dla różnych miejsc i wydarzeń.
Podsumowanie: Dla fanów gatunku jest to pozycja obowiązkowa dzięki niezwykłym innowacjom, lecz może się także spodobać wielu ogólnym fanom retro. Niezwykły nastrój podwodnych eksploracji jest kolejną mocną stroną tytułu.
Gatunek: Metroidvania
Producent: Julian Laufer
Wydawca: Headup
Język polski: brak
System: PC. Xbox One, PlayStation 4, Switch
Ocena: Polecamy