Freeman jest grą opartą o silnik popularnego, lecz sędziwego Mount & Blade, przenoszącą rozgrywkę do czasów współczesnych, a zamiast wierzchowców i mieczy wprowadzająca do niej elementy FPS. Poza tym rozgrywka jest prawie identyczna co we wspomnianym wcześniej tytule, ale nie zarzucam jej wtórności, myślę, że jest to świetne wykorzystanie sprawdzonego wzorca z wystarczająco atrakcyjną innowacją.

Po dwóch latach w trybie Early Access niedawno ukazała się wersja 1.0, lecz nie jest to wciąż wersja ostateczna, są wszystkie główne elementy rozgrywki, wygląd też przestał się zmieniać, lecz nowe aktualizacje wprowadzają optymalizacje i wzbogacają o pomniejszą zawartość.

Miejscem akcji jest fikcyjna wyspa, zasiedlona w czasach średniowiecza przez słowiańskich przybyszów z terenów obecnej Ukrainy, wskutek bezustannych wojen domowych odcięta od reszty świata i podzielona między ugrupowania prowadzące partyzantkę przy użyciu ograniczonych miejscowych zasobów. Naszym celem jest utworzenie własnej grupy i zjednoczenie lub wytępienie rywali, gdy uda nam się go osiągnąć nadejdzie czas by zmierzyć się z zewnętrznym wrogiem, również pragnącym przejąć kontrolę nad wyspą.

Początkowo część strategiczna rozgrywana na mapie oferuje oprócz możliwości zdobywania miast i atakowania oddziałów opcje handlu, czerpania surowców z wyznaczonych punktów takich jak kopalnie albo tartaki oraz wypełniania misji polegających na walce lub transporcie towarów.


Miasta widzimy z bliska podczas bitew, ich układ odpowiada posiadanym rozwinięciom w zakładce rozbudowy. Po przejęciu kontroli nad miastem możemy rozpocząć stosunki dyplomatyczne obejmujące wspólne akcje militarne oraz konwoje umożliwiające handel pomiędzy miastami, a także rozwijać infrastrukturę, co owocuje dostępnością nowych produktów i rodzajów żołnierzy oraz regularnymi dochodami wpłacanymi na konto organizacji.

Nasze odziały możemy składać z pospolitych lub mniej dostępnych regionalnych jednostek o różnej specjalizacji, których cena znacząco się różni w zależności czy zapraszamy ich ze sprzętem, czy dozbrajamy zdobycznym arsenałem. Bardzo pomocna jest opcja auto equip, dzięki której cały oddział przebiera się w najlepsze i najlepiej dopasowane do jednostek sprzęty. Oprócz najemników możemy werbować towarzyszy z różnych frakcji, od których przynależności i osobowości zależą wymogi, jakie należy spełnić, by zdobyć ich przychylność naszej sprawie.

Mogą oni podróżować z naszymi oddziałami lub zostać oddelegowani do utworzenia własnych i aktywnego uczestnictwa w podboju krainy. Jeśli chcemy przekonać pojmanych jeńców do przejścia na naszą stronę, należy zrobić to zaraz po bitwie lub czym prędzej umieścić ich w miejskim więzieniu, gdyż koszty utrzymania ich podczas przemieszczania się na mapie są po prostu absurdalne. Oprócz organizacji walczących o dominację na wyspie w grze występują różne ugrupowania bandyckie, przypisane do konkretnych regionów i wyspecjalizowane w prowadzeniu działań na ich terenie, ponadto im dalej od miejsca, w którym rozpoczynamy grę, tym większe stanowią wyzwanie.

Uciążliwy jest brak pauzy i precyzji we wskazywaniu celu na mapie, teren przesuwa się razem z nami, przez co podczas pościgów za uciekającym wrogiem trudno utrzymać najprostszą i najkrótszą trasę. Z tego samego powodu próbując wejść do miasta, zamiast tego czasem nawiązywałem dialog ze stojącym w pobliżu oddziałem, a niekiedy takie spotkanie kończyło się tym, że jedno z moich kliknięć, którymi usiłowałem trafić we właściwy punkt powodujący wejście do miasta, od razu wybierało jedną z opcji dialogowych, czasem powodującą rozpoczęcie walki. Innym poważnym utrudnieniem jest tylko jeden slot na zapis, który bez żadnego ostrzeżenia nadpisywany jest naciśnięciem [F5].

Bitwy wprowadzają mechanizmy związane z widocznością jednostek zależną od pory dnia i kamuflażu, możemy dostosować ubarwienie uniformów do warunków przyrodniczych w danym regionie wyspy, albo postawić na ciemne barwy i zaatakować po zmroku. Tłumiki sprawiają, że w obydwu przypadkach, dzięki nim jesteśmy trudniejsi nie tylko do usłyszenia, lecz także do wypatrzenia, dzięki redukcji rozbłysku podczas wystrzału. Nocą dodatkowo przewagę zwiększają noktowizory i celowniki optyczne. Zanim opanujemy umiejętności snajperskie, pomocne będą lornetki, pomagające w zaplanowaniu ataku na pozycje wroga, lub umożliwiające przygotowanie zasadzki na przemieszczający się oddział.

Wyrzutnie rakiet w połączeniu z odpowiednio zastawioną pułapką są niezwykle niszczycielskim narzędziem. W miastach bardziej przydatne są granaty, dzięki którym możemy wypędzić przeciwnika zza osłon terenowych. Zwolennicy bardziej wyrafinowanych taktyk mogą posługiwać się także granatami dymnymi. Potyczkę zaczynamy na ekranie mapy taktycznej, gdzie rozmieszczamy swoje oddziały, liczące do 7 żołnierzy, a liczba samych oddziałów zależna jest od naszych zdolności przywódczych. Następnie możemy wydać im polecenia ruchu, wyznaczając kolejne punkty, zadecydować czy mają skradać się, czy szarżować oraz, czy wolno otworzyć im ogień.

Możemy także kazać ruszyć za sobą, co bywa często dobrą taktyką, lecz uwidacznia się wtedy problem z mapą taktyczną, mianowicie często nie widać, w którą stronę wskazuje oznaczająca nas strzałka, gdyż zasłaniają ją punkciki oznaczające naszych towarzyszy. Kolejny problem w takiej sytuacji to zachowanie naszych wojaków: gdy przystaniemy, by zdjąć wypatrzonego wroga z dystansu, wchodzą nam często pod lufę, gdyż zamiast czekać spokojnie, kręcą się wokół nas, co czasem uniemożliwia oddanie strzału.

Zdecydowanie brakuje jakiegoś rozkazu typu wszyscy padnij. Pomiędzy mapą a widokiem FPP przełączamy się w dowolnym momencie. Mapa jest w pełni trójwymiarowa, możemy obracać nią tak, aby ocenić ukształtowanie terenu, co ma istotny wpływ na planowanie ataków na przeciwnika kryjącego się za wzgórzami. Dynamika walk zmienia się znacząco w zależności od obecnych na polu bitwy rodzajów żołnierzy, szczególny wpływ na nią mają snajperzy i grenadierzy. Ogromną przyjemność daje swoboda działania podczas potyczek, dzięki zróżnicowaniu jednostek oraz korzyściom z dodatkowego wyposażenia możemy rozstrzygać je na wiele sposobów.

Rozwalanie przeważających sił wroga jest naprawdę satysfakcjonujące i nagradzane większą ilością punktów doświadczenia, a zakupione za nie rozwinięcia umiejętności bojowych mają bardzo widoczny wpływ na sprawność w bitwach. Podobną satysfakcję daje zdobycie i opanowanie nowych rodzajów broni, które czasem czynią nas bardziej śmiercionośnymi, lecz wymagają większych zdolności w zakresie obsługi. Gdy nabierzemy wprawy w trafianiu wroga tam, gdzie boli najbardziej, możemy spróbować droższej pukawki z mniejszym magazynkiem, lecz większą mocą i częstotliwością ognia. Muzyka w bitwach jest różnorodna, zwykle są to rytmiczne i energiczne melodie doskonale motywujące do walki.

Jednym z istotnych czynników przemawiających za grą jest także niedawno uaktywniony i nieźle rozpędzający się Steam Workshop, umożliwiający dogłębne modowanie gry. Producent udostępnił dwa kompletne mody, pierwszy przenoszący grę do realiów konfliktu drugiej wojny chińsko-japońskiej (1937–1945), drugi stanowiący kuriozalny przykład jak daleko można pójść w modyfikacjach, zmienia on bowiem grafikę na cukierkowe anime.

W ciągu miesiąca pojawiło się łącznie około 10 modów, z których część to dodatki do głównej kampanii, lecz nie zabrakło też ambitniejszych przedsięwzięć, jak zalążki globalnych modów przebierających grę w scenerie z produkcji takich jak S.T.A.L.K.E.R. lub KotOR oraz scenariusza opartego o wybuch nowej wojny domowej w USA.

Podsumowanie: Nie jest to produkt idealny, właściwie to sporo w nim małych dziurek, do których trzeba się przyzwyczaić, jednak wszystkie te niedoróbki to tylko szorstka powierzchnia, która nie zniechęca do zabawy. Mimo wykorzystania starego silnika i kilku rzucających się w oczy wpadek jest to jedna z tych gier, które pochłonęły mnie tak, że myślałem o nich przed zaśnięciem, a następnego dnia wracałem do nich, gdy tylko wstałem. Warsztat Steam daje nadzieje na dalsze ciekawe kampanie lub poprawki niezależne od producenta.

Gatunek: strategia, RPG, FPS

Producent: KK Game Studios

Wydawca: KK Softworks

Język polski: brak

System: PC

Ocena: Polecamy