Od około trzech miesięcy Rasmus Moustgaard prezentuje nam na swoim kanale na YouTube eksperymenty z silnikiem 3D przypominającym na pierwszy rzut oka nieco wolniejszy wariant tego z Wolfensteina 3D.
Kolejne warianty powstającego prototypu gry zmieniły otoczenie z uniwersum karabinków na magię i potwory, zbliżając cały projekt do dynamicznego dungeon crawlera z widokiem z perspektywy pierwszej osoby i obrotami o 45 stopni. Coś pomiędzy 3D Monster Maze z teksturami a Catacomb 3-D.Do tego zbieranie i używanie kluczy i przedmiotów oraz walka z przeciwnikami. Nieźle jak na maszynę z 1981 roku:
Pewnie tajemnica tych cudów na ekranie tkwi w 16-bitowym procesorze i specyficznym układzie graficznym TMS9918 – oba układy wyprodukował Texas Instruments.