Trochę prywatnego życia brytyjskiego operatora i jego koreańskiej koleżanki.
Blizzard znany jest ze swoich krótkich filmów, którymi zachwycał fanów kolejnych gier i całej serii szortów promujących Overwatch, przybliżających przy okazji kolejne postaci. Niestety, choć początkowo te materiały wychodziły całkiem często, z czasem firma zwolniła nieco tempo, niemal kompletnie się zatrzymując. Jako, że natura nienawidzi próżni, Ubisoft postanowił wypełnić tę lukę własnymi materiałami, a po obejrzeniu pierwszego z nich chce się zobaczyć więcej.
Pięciominutowa historyjka o Thatcherze i Dokkaebi nie generuje może łatwego wzruszenia, jak wiele z blizzardowych opowiastek – przypomina bardziej wycinek większego, solidnie zrobionego filmu. Animacja może nie zawsze wypada idealnie, ale dostajemy tu dość tła postaci i charakteru obojga z nich, by poczuć, że operatorzy stali się nieco mniej dwuwymiarowi. To miły dodatek do świetnej gry, która właśnie zaczyna swój czwarty rok.