Wykuta w epoce zimnej wojny strzelanina, w której prowadziliśmy atak wymierzony bezpośrednio w stolicę ZSRR, najpierw nieudolnie wylatując z kosmicznego hangaru, później przedzierając się przez zastępy przeciwników, by dotrzeć na Kreml i do samego rdzenia reaktora… właśnie zawitała na maszyny Commodore’a z serii 264.
Wieloetapowy pojedynek z wrogiem okazał się na tyle wciągająca rozrywką, że ponad dwa lata temu doczekaliśmy się wersji Raid Over Mosow na Amigę, teraz strzelanina pokazała się na ekranach C16/C116/Plus/4 za sprawą TCFS-a. Gra zadziała wyłącznie na maszynach z 64 KB RAM (C116 i C16 będzie trzeba rozbudować), za to uruchomi się zarówno na 8-bitowcach emitujących z siebie sygnał PAL, jak i NTSC. Udanych łowów! Na zachętę, screenshot budzącego (do dziś) grozę hangaru: