Właściciele Steama skończyli współpracę z Richardem Garfieldem, ojcem Magic: The Gathering i Artifact.
Zaledwie wczoraj pisaliśmy o zwolnieniach w Valve, w ramach których z firmy odeszło 13 pracowników i nieokreślona liczba podwykonawców, a dziś dostajemy kilka nowych informacji związanych z tym tematem. Podczas gdy większość redukcji dotyczyła sprzętowej strony firmy, wygląda na to, że przy okazji włodarze Steama zakończyli współpracę z Richardem Garfieldem i Skaffem Eliasem (dzięki, Artibuff!), którzy przez ostatnie cztery lata pracowali nad fantastyczną, ale bardzo nieudaną karcianką – Artifact.
Garfield przyznaje, że zwolnienie nie zaskoczyło go przesadnie po bardzo słabym starcie Artifact – jedyna płatna karcianka na rynku zdominowanym przez darmowe gry z mikropłatnościami nie dała rady utrzymać uwagi graczy na dłużej niż tydzień czy dwa – brak bonusów za regularną grę i chowanie większości atrakcji za paywallem, w połączeniu z dużą konkurencją skutecznie powstrzymały rozwój bazy graczy. Obiecywane „zwroty” w postaci zysków z obrotu kartami szybko przestały być realne – rynek zalały karty, których nikt nie chciał kupować, co doprowadziło do agresywnego spadku ich wartości.
Choć ojciec M:tG tłumaczy, że rozumie przyczynę tych zwolnień – jego zdaniem po czterech latach słuchania pomysłów projektantów, Valve wie już co robić. Ciężko jednak uwierzyć, że karcianka ma szanse przeżyć – płatny model zwyczajnie nie działa, a jest to tylko jedna ze zmian, jakie musieliby wprowadzić włodarze Steama. Czy zdecydują się na ten ruch – nie wiadomo.