Codziennie jedna gra, którą warto sprawdzić – niektóre znane, inne całkiem niszowe. Znacie je wszystkie?
Odliczając do Wigilii Bożego Narodzenia będziemy prezentować jedną grę dziennie – rzeczy, po które warto sięgnąć, a których nie koniecznie zdążyliście jeszcze ruszyć. Trochę nowości, trochę klasyki, chcielibyśmy znaleźć coś dla każdego!
Dzisiejszą grą Kalendarza jest… Everspace!
Ciężkie i poważne kosmiczne symulatory pokroju Elite: Dangerous czy Star Citizen nie są dla każdego – skomplikowane, możliwie realistyczne modele lotu, konieczność pilnowania masy zmiennych i trudna konfiguracja statku zabiera czas, odciągając nas od kosmicznego PEW PEW PEW, które powinno być najważniejsze.
Alternatywą dla nich jest właśnie Everspace, lekka i szybka zręcznościówka typu rogue-like, w której latamy po przepięknym kosmosie, raz za razem robiąc PEW PEW PEW do kolejnych grup kosmitów i czasem tylko wybuchając, by wrócić na start i spróbować znowu. Jest tu trochę zbierania zasobów i dobierania znalezionej (lub wyprodukowanej przez gracza) broni, ale całość skupia się na parciu do przodu, przed siebie, do następnej przygody. Everspace dostało świetne wsparcie po premierze – do gry doszła masa zawartości, która dodaje jej rumieńców, jak nowi NPC zlecający graczowi zadania poboczne. Nic, tylko strzelać i cieszyć się pięknem gwiazd.