Codziennie jedna gra, którą warto sprawdzić – niektóre znane, inne całkiem niszowe. Znacie je wszystkie?
Odliczając do Wigilii Bożego Narodzenia będziemy prezentować jedną grę dziennie – rzeczy, po które warto sięgnąć, a których nie koniecznie zdążyliście jeszcze ruszyć. Trochę nowości, trochę klasyki, chcielibyśmy znaleźć coś dla każdego!
Dzisiejszą grą Kalendarza jest… Rumu!
Jeśli wydawało wam się, że gra o przygodach nieco bardziej zaawansowanej roomby może być ciekawa… to macie lepsze wyczucie, niż autor tego wpisu. Wydana pod koniec ubiegłego roku gra, w której wcielając się w inteligentny (a nawet sztucznie inteligentny!) odkurzacz przemierzamy korytarze inteligentnego domu to krótka, zwięzła historia pełna uczuć i emocji.
Rumu ma śliczną, czystą estetykę, która wspiera historię o sztucznej inteligencji, która wiąże się ze swoimi właścicielami i stara się zrobić dla nich wszystko. Nie ma tu walki dobra ze złem, nie ma przerażających, zbuntowanych robotów, jest za to dużo ciepłych myśli i pomysłów, jak może zachowywać się nie-demoniczne SI.