Codziennie jedna gra, którą warto sprawdzić – niektóre znane, inne całkiem niszowe. Znacie je wszystkie?
Odliczając do Wigilii Bożego Narodzenia będziemy prezentować jedną grę dziennie – rzeczy, po które warto sięgnąć, a których nie koniecznie zdążyliście jeszcze ruszyć. Trochę nowości, trochę klasyki, chcielibyśmy znaleźć coś dla każdego!
Dzisiejszą grą Kalendarza jest… Jagged Alliance 2!
Po tym, jak odeszły stare X-COMy, i długo przed tym, jak pojawiły się nowe (XCOMy), manifestacją taktycznej, i to niemal idealnej strategii był Jagged Alliance 2. Oddział najemników próbujący odbić rządzoną przez despotkę wyspę, stopniowo odbijając kolejne sektory z rąk wrogich wojsk i tworząc miejsce dla zdetronizowanego, dobrego władcy.
Jagged Alliance 2 miało wszystko – charakterne, postaci, z którymi gracz mógł budować i rozwijać więź, mnóstwo broni i modyfikacji wyposażenia, tony statystyk do rozwijania, a do tego sporo małych historyjek, które wplatały się w dużą fabułę uzupełniając ją, jednocześnie nie odrywając gracza od zajmowania kolejnych sektorów, szkolenia ruchu oporu i toczenia momentami naprawdę trudnych bitew. Jagged Alliance 2 doczekało się dwóch znaczących rozszerzeń, które podtrzymywały grę przy życiu przez niemal dekadę. Dotychczasowe próby powtórzenia hitu – remake pod tytułem Jagged Alliance Back in Action oraz Jagged Alliance Flashback opowiadające własną historię okazały się sporymi klapami, a najnowsza odsłona, Jagged Alliance Rage! nie ma jeszcze zbyt wielu ocen, ale wydaje się solidnie spłycona.