Tegoroczna, październikowa (wyjątkowo) edycja Pixel Heaven będzie obfitować w… gry, co oczywiście nie jest niczym niezwykłym, ale dobrze poinformowane źródła dodają do tego setkę tytułów, które wezmą w tym roku udział w konkursie Pixel Awards Europe. A to oznacza wytężoną pracę dla jurorów i sporo ciekawych prototypów gier do obejrzenia. Zgłoszenia wciąż napływają, roboty (wróć: pracy, bo roboty jeszcze im nie pomagają) jurorom przybywa.

Teraz obiecana podróż w przeszłość, aż do 2014 roku, kiedy to Pixel Heaven odbyło się po raz drugi, próbując się tym razem zmieścić w lokalu 1500 m2. Z tymi wszystkimi konsolami, komputerami i mistrzostwami rozgrywanymi na flipperach.

Wśród gości specjalnych imprezy pojawili się m.in. Marek Pampuch, redaktor naczelny Magazynu Amiga, Adrian Chmielarz opowiadający o losach Ethana Cartera oraz Jon Hare, grający na gitarze i rozdający podpisy na pudełkach z Sensible Soccerem oraz Cannon Fodderem.

Był też Mike Montgomery, reprezentujący The Bitmap Brothers i ich przepięknie namalowane gry. Pamiętacie Speedballa? Impreza była chyba jeszcze bardziej spontaniczna od poprzedniej, a całość uświetnił solowy, gitarowy koncert.

Spoglądanie w przeszłość składnia do zadania kilku pytań organizatorowi tego zamieszania, prawda?

1. W 2014 roku na PH po raz pierwszy pojawia się Jon Hare – od tego momentu widzimy go i słyszymy co rok. Nie znudziło ci się śpiewanie motywów z Cannon Foddera? Który z koncertów Jona najlepiej zapamiętałeś?

Robert Łapiński: To już tradycja Pixel Heaven – i dla nas i dla Jona. Stały punkt w kalendarzu. Dzięki spotkaniom podczas Pixel Heaven Jon stworzył swoją kapelę, która ma oficjalną nazwę Sensible Band. A najbardziej wspominam ten koncert, kiedy Jon zaprosił do gościnnego występu swojego konkurenta sprzed lat – Dino Diniego. To było niepowtarzalne!

2. W tym samym roku po raz pierwszy Pixel Heaven zaczęło na poważnie walczyć o uznanie gamedevu, szykując dla twórców gier konkurs na najlepsze produkcje, tak tez dzieje się do dziś, jednak znacząco wzrosła liczba zgłoszeń. Jury w tym roku będzie zawalone pracą?

Robert Łapiński: Co roku wzrasta liczba zgłoszeń, w 2019 mieliśmy 129 gier z całego świata. Teraz na chwilę obecną dochodzimy do setki, a jeszcze zostały dwa tygodnie. Jury nie będzie mogło się nudzić!