Odcienie fioletu i bohaterowie Saints Row zdominowali okładkę Pixela #60. Pewnie chcielibyście posłuchać, co tam słychać u felietonistów? Nic z tego, tym razem zaczniemy kartkowanie Pixela mniej więcej od środka.
Czyli od Hall of Fame, który otwiera najlepsza gra na świecie tego wydania, nazywająca się Contra, o czym opowiada Bartłomiej Kluska. Dalej wywiad z Dave’em Grossmanem – współtwórcą The Secret of Monkey Island oraz The Day of Tentacle. Kilka stron dalej Łukasz Bernacki pogrywa w Ricka. Ricka Dangerous. I rozmawia z jego twórca, Simonem Phippsem.
Secret Level obfituje w relaksy. Właściwie: Relaxem stoi. Paweł Gawłowski postanowił przyjrzeć się polskiemu fenomenowi kulturowemu wyrastającemu w połowie lat 70. User Jama przygląda się projektom kosmicznych hoteli. Natomiast Sidequest recenzuje: osiem seriali, dziewięć komiksów, siedem książek, dwie planszówki i po jednym RPG-u oraz bitewniaku. Secret Level domyka zaglądanie do pudła z Kyrandią oraz doszukiwanie się kształtów w pokrytych kurzem pudłach w komiksie Śledzia.
Credits wybrzmiewa opowieścią Borka o szczątkowej fizyce, geometrii i zmiennych przecinkach w grach. Bartek Czartoryski poświęca czas na Clock Tower, a Szymon Góraj przygląda się Kronikom Czarnego Księżyca. Piotr Żymełka wyszukuje podobne cechy w Monkey Island i Piratach z Karaibów.
Czas na felietony: Marcin M. Granat doszukuje się podobieństw sztuk teatralnych i gier. Michał R. Wiśniewski przygląda się próbom adaptacji cyfrowej Starości aksolotla na druk i ruchome obrazki. Doktor Gawron szuka hard SF w grach. Aleksy pisze o pismach i postpismach. Borek rozprzestrzenia wirusy.
Przeskakujemy teraz do Play the Game i sprawdzamy kto w co grał. W sumie 18 gier, średnia ocen na poziomie 75,44444444. Szymon Góraj walczy w Mafię II Definitive Edition oraz zwiedza Arborię. Michał R. Wiśniewski również sięga po odświeżonego klasyka – Saints Row The Third Remastered, by zaraz rzucić się w rytm zabawy z Hatsune Miku: Project Diva Megamix i popodgryzać nieco człekokształtnych w rekiniej skórze Maneatera.
Emilus walczy na ulicach w Streets of Rage 4. Paweł Schreiber szuka Blade Runnera w Cloudpunk, organizuje przeprowadzi w Moving Out i prowadzi poszukiwania w Someday You’ll Return. User Jama gra w pierwsze rozdziały Related (popadającego w surrealizm) i The Strange Story of Brian Fisher (gdzie rozwiązuje zagadki). Bartek Czartoryski zostaje baronem niebios w dwupłatowcu w Red Wings: Aces of the Sky. Pjotsze walczy jako dzielny krasnolud w Deep Rock Galactic. Borek doszukuje się dzieł sztuki w przygodówce The Procession to Calvary. Piotr Pieńkowski odkrywa świat Population ZERO i zachwyca się otoczeniem w Deadside. Micz odkrywa podziemia Minecraft Dungeons. Bartłomiej Kluska gra na Atari w Adam Is Me.
Czas zbliżyć się do pierwszej strony okładki, prawda? W Loadingu (spoglądając od końca działu) Pjotsze relacjonuje swoje pierwsze 20 miesięcy z Falloutem 76. Mateusz Witczak rozważa jaki wpływ na rozgrywkę mają nasze decyzje. I jakie relacje zachodzą pomiędzy oboma elementami. Michał R. Wiśniewski opowiada o swojej fascynacji serią NieR, oczekując na Replicanta.
A teraz nowość: redagowana przez Pawła Schreibera rubryka Pixel Kids, w pastelowych barwach opowiada o grach dla dzieci. W tym odcinku Magnus’ Kingdom of Chess, Winding Worlds i Moving Out.
I jeszcze jedna nowość, tym razem w stylu retro: dział Retroexpress z nowościami na klasyczne platformy, redagowany przez Bartłomieja Kluskę. A w nim: The Curse of Rabenstein, Black & White, Fred’s Journey oraz Millie & Molly.
W VR Corner User Jama przygląda się Google Earth VR, lata powietrzną taksówką w Aircar i walczy w Star Wars: Trials on Tatooine.
Borkowe Indykarium wymienia przesunięte i odwołane imprezy indycze, przygląda się statystykom Steama i opcji darmowego wydawania prologów oraz wskazuje debiutujące silniki dla developerów. W krótkich notkach o indykach aż sześć pandemicznych nowości, a do tego Heal, Killsteel, My Hole is a Mouth of Dirt, No One Lives Under the Lighthouse, Evolution for Beginners i The Flower Collectors.
We wstępniaku Micz dłubie w przeszłości.
I to by było na tyle kartkowania Pixela #60.