Takie wydarzenia jak premiera Dooma zdarzają sie raz na cztery lata, więc tematyczna okładka z Doomslayerem musi od czasu do czasu zdobić Pixela. Aby nie być wtórnym, w tym miesiącu przekartkujemy Pixela od Micza do Borka, czyli od pierwszej do ostatniej strony.

Kwietniowy Pixel powstaje w warunkach nadzwyczajnych. Przy zamkniętych salonach prasowych i utrudnionej dystrybucji. Dlatego zachęcamy do skorzystania z opcji prenumeraty, która można zamówić w sklepie Pixela.

Na otwarciu Micz wita nas zbiorem informacji o przesuniętych imprezach dla graczy, nutką optymizmu i wspomina o towarzyskiej wymianie ognia (zgadnijcie w jakiej grze). No i zapowiada datę Pixela #59 (zdradzamy, że to 7 maja, dzień przed dniem kobiet, więc będziemy kupować kwiaty i Pixele*).

Borek zaczyna podróż przez Indykarium od przesuniętych i odwołanych imprez, wskazując również przemiany w nagrodach Nebula, które za zeszły rok po raz pierwszy zostały przyznane na polu gier wideo (za jaki tytuł, to już sprawdzicie w Pixelu). Borek próbował też zaglądać do kieszeni indyków (to ciekawe, że to również torbacze), a co z tego wynika (padają kwoty!)… również można przeczytać w Indykarium. Kiedy juz przebrniemy przez finansowe zawiłości, wkraczamy w strefę polskoindyczność: screenshot, tytuł i krótki opis, czyli laurka dla tych co do Borka się zgłosili. Dale jest już bardziej standardowo – na warsztacie Borka m.in.: Wide Ocean Big Jacket, Death and Taxes, Metaphbia, Imbroglio, Path of Giants, Grace i Ceepy Tale.

Tym oto sposobem docieramy do kąta z goglami VR, a tam User Jama walczy w Pistol Whip, tańczy w OhShape i Synth Raiders oraz strzela w rytmie gry Audica.

Przeskakujemy do Loading i oglądamy (przez pryzmat szkiełek Kuby Wójcika) relację z targów PAX East 2020, co może być przez kilka miesięcy wytęsknionym widokiem dla graczy. Daje Pjotsze rozpisuje się o brytyjskim studiu Rare, jego dotychczasowych i nadchodzących produkcjach, a Kamil Rzeczkowski mirzy się z tematem hazardu i loot boksów w grach wideo.

Recenzje Pixela otwiera Alyx, ta z Half-Life’a, w którą zagrał User Jama. Zdan walczy w dziwadła zatytułowane Langriessen (część I i II), a Sos opowiada o swoich wrażeniach z podróży do piekła (nie Dantego, ale id Software). I dokłada do tego jeszcze jedną podróż do piekła, w Doom 64. Borek podróżuje przez indyczą Lunę: The Shadow Dust i niemniej urokliwe Beautiful Desolation, a User Jama wspina się w Spider Climberze, odkrywa tajemnice Conglomerate 451 i broni swojego przyczółka w świecie zbuntowanych maszyn, Artifical Extinction. Emilius wyrusza w podróż przez monochromatyczny World of Horror i znacznie bardziej nasycone kolorami Ori and the Will of the Wisps oraz sprawdza, jak to jest usiąść za sterami zupełnie nowego Commanche’a. W tym czasie Michał R. Wiśniewski boksuje w One-Punch Man: A Hero Nobody Knows, odkrywa tajniki baseballa w MLB: The Show 2020 i podróżuje przez najnowszy świat Erica Chahiego – Paper Beast. Pjotsze bawi się w samuraja w Nioh 2, a Bartek Czartoryski zmaga z zombiakami w Resident Evil 3. Natomiast Bazyl poznaje sympatyczny świat Barrows, a Paweł Gąska skacze po platformach w Steli.

W Hall of Fame dowiemy się od Bartłomiej Kluski, że tym razem najlepszą grą na świecie jest Speedball 2, a Piotr Mańkowski porozmawia z Edem Rotbergiem, twórcą Battlezone. Michał R. Wiśniewski znów gra w Blade Runnera i tropi androidy, a Sir Haszak podąża śladami Footbal Managera.

W Secret Levelu Paweł Gawłowski zabiera nas w podróż do lat 80., przypominając konsole i komputery tamtej dekady. Przypomina też filmy, seriale i inne wynalazki, które bawiły ówczesną młodzież, by zaraz potem pokazać nam co tkwi w różowym big boksie z Larrym. User Jama zaproponuje nam podróż prywatną rakietą, a zaraz potem trafimy na popkulturowy miszmasz w Sidequeście.

Tym razem Dr Śledźu przygotował opowieść o kwarantannie. Jakże inną o dotychczasowych KDP. W Creditsach wkraczamy świat The Longest Journey i Dreamfalla w opowieści Krzysztofa Żołyńskiego, by zaraz posłuchać wypowiedzi Ragnara Tornquistema, twórcy serii. Michał R. Wiśniewski opowiada o serii gier Kentucky Route Zero, a Bartek Czartoryski odważnie wkracza do świata Predatorów.

W Autofire tradycyjna porcja przedruków z Pixela Posta, a w domykających Pixela felietonach tym razem Marcin M. Granat o demonizowaniu i odkłamywaniu rzeczywistego wpływu gier na nas, Michał R. Wiśniewski – o onanizmie w kontekście współczesnego cyklu życia filmów. Dr Gawron wpatruje się w terrarium z Piasecz… wróć Patyczakami, a Alex walczy ze sobą, by nie zatytułować felietonu „Cośtam cośtam w czasach zarazy”. No a Borek dalej próbuje walczyć z interfejsem Stars! Słowem same failetony… na czas pandemii. Miłego czytania!

*nasze czytelniczki mogą zawsze po prostu otrzymać combo: kwiaty i Pixela.