Właśnie pojawił się w sklepikach z prasą najnowszy, 51. numer Pixela. Wrześniowy numer został wydany ze specjalnym prezentem od GOG dla wszystkich czytelników: pełną wersją gry Age of Wonders 3 Deluxe Edition (o wartości ok. 120 zł).

Na dobrą rozgrzewkę proponujemy w Loadingu opowieść o targach gamescon, spisaną przez naszych wysłanników zesłanych do Kolonii. Na kilku stronach prezentujemy relację z targów gamingowych, opatrzoną fotografiami i najważniejszymi informacjami o intrygujących, nowych tytułach.

W Indykarium bez zmian, tylko tytuły  i indyki nowe, a Borek nie ustaje w tropieniu branżowych wydarzeń i gier godnych uwagi.

Mamy też kilka słów o Transport Fever 2, którego tajniki odkrywał redaktor Gąska, jeżdżąc pociągiem, w którym to można było pooglądać nową grę strategiczną. O najnowszym GOG Galaxy 2.0, upraszczającym gromadzenie i zabawę w klasyczne i zupełnie nowe tytuły rozmawiamy z szefem firmy.

W tym miesiącu w Play the game zgromadziliśmy smakowity zestaw recenzji, poczynając od gry hack’and’slasha Pagan Online, który ma na nowo zdefiniować gry diablopodobne (o czym rozmawiamy z jednym z twórców gry, Urosem Banjesevicem), przez Man of Medan studia Supermassive, pierwszej części antologii The Dark Pictures, co wygląda jak ekspresowa wycieczka do piekła (poparta wywiadem z twórcami), aż po Etherborna, opowiadającego o tajemniczym świecie pełnym ruin dawnych cywilizacji i piękna przemieniającego się w abstrakcyjne formy. To nie wszystko, bo w zbiorze recenzji uwzględniliśmy także Ancestors: The Humankind Odyssey, czyli opowieść o początkach gatunku ludzkiego, który wszakże pochodzi od… małp człekokształtnych. Jest i niesamowity, zupełnie odmieniony Fire Emblem: Three Houses ze śmiało przeniesionym światem turowej strategii na ekrany Switcha. Przyglądamy się również detektywistycznej opowieści o The Sinking City, zabarwionej niepokojącymi wizjami, rozgrywającej się w mieście zalanym przez powódź. Żeby nie wszystko było w pełne mroku, zapraszamy też do świata Space Cows, gdzie do walki trzeba będzie ruszyć z przepychaczem. Nie mogło również zabraknąć Control, w którym opowieść wypełniona jest zjawiskami paranormalnymi, a nasza bohaterka nie stroni od specjalnych mocy. Rzadko prezentujemy gry wykorzystujące do narracji Full Motion Video, dlatego Erica to coś wyjątkowego w naszych recenzjach. Wanderlust Travel Stories to taka książka podróżnicza, tylko na ekranie komputera, w której narrator podróżuje, by wyrobić sobie własne zdanie. Night Call to gra opowiedziana z perspektywy człowieka powracającego świtem do domu, zmęczonego, obserwującego ulice Paryża, pasażerów taxi i słuchającego ich problemów. SolSeraph da nam za to szansę wcielić się w bóstwo chroniące swoich wyznawców przed inwazją, a Place of The Unwilling wkręci nas w wir wydarzeń związanych z zagadkową śmiercią przyjaciela. No i jeszcze Wolfenstein: Cyberpilot, opowieść dla wielbicieli VR, która rzuci nas w sam środek niemieckiej bazy znajdującej się w okupowanych w 1980 roku Paryżu. Jest i recenzja najnowszej części Wolfenstein: Younblood, FPS-a tradycyjnie zabarwionego czarnych humorem i wtłaczającego nas w alternatywny świat retrofuture lat 80. Iratus budził pewne obawy, że będzie przypominał Darkest Dungeon od Red Hook Studios, jednak nie, nie jest to wywrócona do góry nogami kopia świetnej gry. Campowe teksty jak Duke Nukem od głównego bohatera i strzelanina w stylu klasycznego Dooma – poznajcie Jupiter Hell i miłego strzelania na księżycach Jupitera. O innych planetach opowiada też Age of Wonders: Planetfall, w którym zamiast strzelać – kolonizujemy planety, gdzie czasami możemy napotkać szczątki dawnej cywilizacji.

W Hall of Fame nie mogło zabraknąć Bioforge, przeboju z 1995 roku, w którym animacja 3D wkroczyła wreszcie w pełnej krasie na ekrany PC, czyniąc z gry prawdziwy film interaktywny. Postaraliśmy się też o wywiad z Testuyą Mizuguchim, o sztuce i wirtualnej rzeczywistości. Kolejny tytuł w Hall of Fame to Splinter Cell, seria gier przypominająca Metal Gear Solid, ale o znacznie poważniejszej wymowie. I jeszcze coś z laboratoriów Atari: opowieść o tym, jak w latach 80. grafika 2D w grach zastępowana była pierwszymi eksperymentami z 3D i co z tego wyszło…

Secret Level pomieścił w tym miesiącu zestawienie wydarzeń popkulturowych, które wpłynęły na rynek gier komputerowych. Kolejny odcinek wkrótce. Publikujemy również historię brytyjskiego magazynu Crash, jednego z najważniejszych periodyków lat 80. W sekcji z opisami pudełkowych wydań gier mamy coś dla fanów Ultimy – wielkie pudło zawierające Ultimę 8: Pagan i niespodzianki dla jego posiadaczy. Tymczasem w rzeczywistości pozbawionej prądu, Zdan jako pierwszy testuje papierowy system fabularny Cyberpunk Red. Proponujemy również wyprawę w kosmos i opowieść o megakonstelacjach, a także tradycyjny Sidequest, czyli przegląd wydarzeń i nowych dóbr popkultury w zakresie seriali, filmów, komiksów, anime i planszówek. Jest i tradycyjny felieton Śledzia, tym razem związany z notką z E3 o Watch Dogs: Legion.

Sekcję Credits otwiera materiał Światy poza światami, opowiadający o miejscach w grach do których gracze nie powinni zaglądać, ale jednak czasami tam trafiają. Publikujemy też artykuł o Syphon Filter, czyli grze, która miała być małym Metal Gear Solid i szybko rozrasta się w wielkie widowisko. Jest i kilkaset słów o premierach, ale tych Nieudanych premierach. Ostatnie strony Pixela tradycyjnie poświęcamy na felietony. MRW napisał o kultowym Neon Genesis Evangelionie, Gawron rozważa zacieranie się granic pomiędzy rzeczywistością a wirtualną rzeczywistością, Alex zabiera nas w podróż po Bostonie, a Borek opowiada o powstaniu Skali Rozwoju Dysleksji. W Autofire comiesięczna dawka nowinek, prasowych doniesień, dociekań, plotek i spostrzeżeń.