W serwisie itch.io pojawiła się gra autorstwa Benjamina Soule, której najbliżej do mechaniki Crush Rollera i podobnych gier o wypełnianiu przestrzeni lub zjadaniu kropek.
Zaczynamy na jednej z plansz jako jabłko, melon i inne owoce. Zagrożeniem są dla nas obrotowe ostrza, odbijające się od ścian i wyczekujące na owoce niczym Fruit Ninja (też niezły casual). Łącznie w Pigments pokierujemy losami sześciu owoców na sześciu zróżnicowanych poziomach – te najłatwiejsze dają nam schronienie w trawie i w wodzie, gdzie ostrza albo nie mają wstępu, albo przelatują nam nad owocem, nie czyniąc mu krzywdy.
Zadanie jest niby proste – zamalować wszystkie pola na planszy, jednak zasobnik z farbą się wyczerpuje, a uzupełnienie zapasu oznacza wprowadzenie do gry jeszcze jednego ostrza… Na ostatnich etapach, które najpierw musimy odblokować, uzyskując stosowny wynik punktowy, pojawiają się jeszcze pułapki – wdepnięcie w nie kieruje ostrza na nasz bohaterski owoc… Podczas zabawy przeciwnicy poruszają się szybko, wtedy, kiedy i my się przemieszczamy. Jeśli zatrzymamy się na chwilę – ostrza wciąż będą w ruchu, jednak znacząco spowalniają przemieszczanie się, co daje nam szansę na przemyślenie ruchu lub przeczekanie…
Życząc Wam jak najmniej posiekanych melonów, jabłek, pomarańczy, bananów, koksów i… (sami odkryjcie ostatni owoc) kierujemy przeglądarkę pod ten adres. Grę stworzono na wirtualną konsolę PICO-8. Ciekawe kto pierwszy dobije do 100% zamalowanych plansz…