Część odchodzi na zawsze, część ma roczne umowy na ekskluzywność.
Wygląda na to, że podczas gdy Bethesda po cichu i bez pogłosu zdecydowała, że Rage 2 nie ukaże się na Steamie inne, mniejsze studia całkiem otwarcie przyznają, że wolą emigrować do Epic Games Store, kompletnie rezygnując z platformy Valve lub decydują się na czasową, często roczną wyłączność. Należące obecnie do THQ Nordic studio Coffee Stain Studios, twórcy Goat Simulatora, którzy podczas E3 zapowiedzieli swoją nową grę o budowaniu fabryk, Satisfactory, w piątek ogłosili, że ich tytuł nie będzie dostępny na platformie Valve, a strona sklepowa została usunięta. Mało tego, decyzję tę podjęto już kilka miesięcy temu – wygląda na to, dzięki możliwości taniego dodawania gier na Steama Coffee Stain po prostu traktowało wywieszkę z Satisfactory jako reklamę w dużym agregatorze gier.
Team 17 ogłosiło, ze Genesis Alpha One, kosmiczna gra zaplanowana na koniec stycznia nie ukaże się w tym terminie, ani w ogóle na Steamie. Double Damage zamknie swojego Rebel Galaxy Outlaw na rok na Epic Games Store, podobnie jak twórcy Super Meat Boy Forever, którzy wrócą z grą na Steama dopiero w kwietniu 2020. Tommy Refenes, twórca Super Meat Boya dał na Discordzie do zrozumienia, że ruch ten jest nie tylko przejściem na platformę o lepszym podziale zysków, ale próbą zmuszenia Valve do wykonania jakiegoś ruchu. Od kiedy Steam otworzył swoje gry dla kilku tysiącom gier rocznie, bez żadnej kontroli, nadzoru i odpowiedzialności ze strony jego opiekunów, a firma zaczęła mocno sygnalizować, że jest zainteresowana jedynie dużymi graczami i ich dużymi przychodami, wielu mniejszych twórców (za wyłączeniem tych, którzy mieli szczęście się wybić i dali się zauważyć w lawinie innych gier) po prostu nie jest w stanie zarabiać na swoich tytułach.
Z pozoru może wydawać się, że obwieszczenia od twórców i wydawców tej skali to nic wielkiego – na Steamie wciąż pozostaje przecież wiele hitów. Jednak zważywszy na tegoroczny odwrót Bethesdy i Activision z platformy, wkrótce może okazać się, że biznes Valve będzie w znacznie większym stopniu zależny od małych gier, a część z nich właśnie skutecznie przeciąga na swoją stronę Epic. Czas tylko pokaże, jak sytuacja będzie się rozwijać.