Nie od dziś wiadomo, że Microsoft Solitaire jest jedną z najważniejszych aplikacji (obok Minesweepera), które wypromowały system operacyjny Windows (nie licząc MS Office i Internet Explorera). To pasjans wymierzony wprost we wszystkie pokolenia graczy, od najstarszych, do najmłodszych, którzy trwonili godziny przekładając karty z kupki na kupkę i próbując osiągnąć cel – zdjąć w ściśle określonej kolejności zestaw kart z planszy. Oczyścić pole do zera.

Pasjanse, choć wywodzą się z odległej przeszłości mają jedną wspólną cechę ze współczesnymi grami casualowymi – wciągają, nie wymagają od gracza wybitnego zaangażowania szarych komórek, umożliwiają spędzenie kilku przyjemnych chwil… albo zatracenie się w przekładaniu kart na wiele tygodni.

Snow White Solitaire z pasjansem ma sporo wspólnego – zachowano podstawowy zestaw kart i mechanikę rozgrywki (przekładanie kart na inne tylko pod warunkiem, że są o oczko niższe lub wyższe). Reszta to już czysty hyper-casual – czyli obudowana fabułą gra z bonusami, specjalnymi blokadami kart i drobnymi modyfikacjami rozgrywki, które czynią z pasjansa raczej przeładowaną kolorami wydmuszkę. Trzeba przyznać, że wydmuszkę bardzo ładnie pomalowaną i zachęcającą do kolejnych prób pokonania wyzbierania losowo poukładanych kart.

Snow White Solitaire: Charmed Kingdom rosyjskiego studia DigiMight oferuje wszystko co powinna mieć mikstura gry causalowej i pasjansa, na dodatek z bajkową, świetnie zrealizowaną szatą graficzną. Więc warto sięgnąć po grę udostępnioną w ramach galaFreebies i rozegrać kilka partyjek.