Nowy rok, nowe wyzwania, chciałoby się rzec – spoglądając na devblog zespołu odpowiedzialnego za jednego z najbardziej wyczekiwanych FPS-a w naszym kraju (przynajmniej z mojego punktu widzenia). Na wstępie dowiadujemy się, że zespół jest zajęty pracą, stąd nieregularne opowieści z warsztatu…

Przede wszystkim (wzorem największych studiów w Polsce) – mamy nowe screenshoty, obrazujące (obok sielankowej scenerii) – mroczny nastrój Witchfire, podkreślany przez broń, która coraz bardziej zmierza w stronę wizerunku uzbrojenia z fikcyjnego świata steampunkowego, A już na pewno nie przypomina broni używanej w konfliktach w naszej rzeczywistości.

Na devblogu możemy też pooglądać nadgryzione zębem czasu czaszki zwierząt, symbolizujące obecność czarownic w okolicy. Jak i żelazne kociołki, zrujnowane budynki. Możemy się tez przyjrzeć, jak jeden z budynków w grze wygląda z perspektywy studia motion capture (od razu informuję: nie wygląda).

Jest i parę ciepłych słów dla Bungie, którzy okazali się mistrzami gunplayu w Destiny. A mi to wszystko zaczyna coraz bardziej przypominać starego, dobrego Painkillera na sterydach.