Najsłynniejsza gra o obcych dostępna za darmo! Nim jednak odpalicie swe silniki, spieszę z wyjaśnieniem, że nie chodzi o Alien: Isolation, lecz o nikczemnie zapomnianą produkcję ze stajni o wiele mówiącej nazwie Electric Dreams Software.

Tytuł Aliens: The Computer Game zadebiutował na platformach 8-bitowych w 1987 roku. Zagrać weń mogli użytkownicy takich komputerów, jak Amstrad CPC, Commodore 16, Plus/4, Commodore 64, MSX i ZX Spectrum (Atari oczywiście się nie załapało). Zarówno film Aliens (Obcy: decydujące starcie), jak i jego “egranizacja” trafiły do Polski w 1987 roku właśnie.

Miałem wtedy 12 lat i możecie mi wierzyć na słowo, że gdy jest się w takim właśnie wieku, Decydujące starcie, owszem, bawi, ale przede wszystkim straszy. Z kina wyszedłem z wysokim poziomem adrenaliny szczególnie dzięki finałowej scenie walki z królową obcych. Za tymi emocjami oczywiście zatęskniłem, więc gdy tylko zdobyłem Aliens: The Computer Game, z wypiekami na twarzy rozpocząłem rozgrywkę. Efekt? Bałem się równie mocno, jak uprzednio w sali kinowej!

Rozgrywka to wierna, jak na możliwości ZX Spectrum, kopia fabuły filmowego pierwowzoru. Naszym zadaniem jest pokierować sześcioma uczestnikami wyprawy na planetę LV-426, którzy muszą odnaleźć i zniszczyć królową obcych. Przed nami 255 pomieszczeń naziemnego kompleksu opanowanego przez ksenomorfy. Na miejsce akcji patrzymy przez kamery zainstalowane na hełmach i poruszamy każdym z bohaterów, scrollując pomieszczenia w poziomie.

Gra wygląda jak klasyczny, niezbyt przy tym żwawy celowniczek, którego rozmaitych odsłon na platformy 8-bitowe nie brakowało (od West Bank po Operation Wolf). Ale to tylko pozory, za którymi kryje się wyborna rozgrywka o lekko strategicznym zacięciu.

Możemy sterować tylko jedną postacią jednocześnie, gdy tymczasem inne są narażone na atak. I tu zaczyna się prawdziwa zabawa. Jeśli często używamy broni, zwracamy na siebie uwagę obcych. Kiedy pokonamy jednego z nich w okolicach śluzy łączącej pomieszczenia, kałuża kwasu zablokuje nam przejście. Jeśli zechcemy natomiast danemu bohaterowi zapewnić chwilę oddechu, możemy zniszczyć zamki śluz. Obcy już wtedy nie wejdą, ale… No właśnie, przed przemieszczeniem tak chronionej postaci będziemy musieli uszkodzone drzwi zniszczyć, a wtedy staną już na zawsze otworem dla naszych wrogów. Co więcej, trzeba na bieżąco niszczyć obcą biomasę (a strzały przyciągają wroga!), by powstrzymać ataki facehuggerów. Wisienką na torcie jest przy tym fakt, iż nieaktywni bohaterowie mogą zostać przez obcych porwani i wtedy będziemy musieli ruszyć im na ratunek!

Mapa gry wydrukowana na wkładce do oryginalnej kasety z grą

A wszystko to bez żadnej taryfy ulgowej, gdyż nie znajdziemy nigdzie rozrzuconych apteczek czy magazynków z bronią. Amunicję możemy uzupełnić tylko w zbrojowni, a pasek życia w centrum medycznym.

Gdzie można dziś zagrać w oryginał? Zabawne, ale nigdzie. Aliens: The Computer Game jest jednym z niewielu tytułów na ZX Spectrum, które nie doczekały się statusu abandonware, ergo jego dystrybucja w sieci wciąż jest zabroniona, o czym możecie przekonać się, odwiedzając profil tytułu na łamach przepastnych archiwów serwisu World of Spectrum.

Tu jednak wkraczają Czesi, cali na biało! Notabene to jedna z trzech nacji w Europie (obok Polaków i Hiszpanów), które po wsze czasy ukochały epokę ZX Spectrum. Nikomu nie znana ekipa Derbian Games (prawdopodobnie jednoosobowa:)) uraczyła nas w 2007 roku pełnoprawnym remakiem tytułu. Grę LV-426 pobrać możemy za darmo tutaj. Paczka waży 14 MB, a sam plik z grą jedynie 6 MB (reszta to instrukcja i mapy).Tytuł działa wyśmienicie zarówno pod najnowszymi, jak i nieco starszymi okienkami.

Co zmieniło się względem oryginału? Niewiele. Autor chciał stworzyć jak najwierniejszy remake, zapewniając mu jedynie bardziej przystępną dla współczesnych graczy oprawę audiowizualną przy zachowaniu ducha pierwowzoru. Czy warto zagrać? Jak najbardziej! Zastrzyk adrenaliny gwarantowany!