Tematyka tegorocznego Ludum Dare 48 dała uczestnikom game jamu spore pole do uwolnienia wyobraźni. Już po kilku poprzednich, zaprezentowanych przez nas grach wywodzących się z tego konkursu można było się domyślić, że chodziło o włażenie głębiej i głębiej… acz trudno było się spodziewać, że ktoś zatrudni do swojej gry strażaka, który z pokaźnym zbiornikiem wody na plecach zatrudni się do gaszenia pożarów w kompleksie elektrowni jądrowej…

Gra Nuclear Blaze dostępna jest w wersji webowej za darmo. Zaczyna się niewinne – łazimy po kompleksie z sikawką i polewamy leniwie zaprószony tu i ówdzie ogień. Później robi się groźnie, bo droga wiedzie przez korytarze prowadzące w jedną stronę, a ściany ognia atakują z każdej strony. I w tym miejscu Nuclear Blaze (stworzony w zaledwie 48 godzin) pokazuje kły. Po pierwsze umiejętnie kierowanie wylotu sikawki staje się równie skutecznym orężem w tej grze, jak karabin z celownikiem i nieskończonymi zasobami pocisków. Po drugie – umiejętne stosowanie tajnych, strażackich sztuczek (jak polewanie samego siebie sikawką) da nam szansę wyjść z naprawdę dużych opresji.