Taki turniej to fajna rzecz. Przyjdą ludzie, pograją, nagrody zgarną. Czasem ktoś ogłosi, że jakaś gierka wyjdzie. Jak w tym przypadku.
Arc System Works postanowiło zaskoczyć publikę podczas tegorocznego turnieju EVO i ogłosiło, że w 2020 roku doczekamy się kolejnej odsłony popularnej serii Guilty Gear. Niewiele wiadomo na temat nowego tytułu jako, że jedyne co pokazano to krótki teaser ale już z niego można wywnioskować to i owo. Oczywiście pojawiają się swoiste twarze tej serii, czyli Sol Badguy i Ky Kiske, ale w tym nie ma nic dziwnego. Mam iście rockerski soundtrack – tu też brak zdziwienia, choć osobiście chciałbym by coraz więcej gier poszło w tę stronę jeśli chodzi o muzykę. Jeśli chodzi o wrażenia wizualne, to jest dynamicznie, a kreska może spowodować opad szczęki. Wydaje się, że engine gry to ulepszona wersja tego co widzieliśmy w Dragon Ball FighterZ oraz Granblue Fantasy Versus. Pojawia się też nowa, tajemnicza postać i mogę powiedzieć, że od razu podoba mi się jej design, choć mam dość odległe skojarzenia z Yoshimitsu.
Nie wiemy na jakie platformy ukaże się nowy Guilty Gear – obstawiam, że będzie to PC oraz pewnie konsole, ale czy jeszcze tej czy już nowej generacji – nie wiadomo. W każdym razie zapowiada się kawał bijatyki.