Andreas Larsson zaprezentował na swoim kanale na YouTube niemal kompletne intro do Eye of the Beholder dla Commodore 64. Oczywiście nie byłoby w tym nic zaskakującego – ostatecznie samo intro klasyka dungeon crawlerów jest złożone z kilkunastu obrazów i krótkich animacji. Jednak zdecydowanie ważniejsze jest to, co idzie za tym intrem.

Na pierwszy kwartał 2020 roku zapowiedziano ukończenie prac nad EotB w wersji dla Commodore 64. Tym samym w przyszłym roku po raz pierwszy zobaczymy Oko Beholdera na 8-bitowej maszynie. Zgodnie z informacjami Andreasa Larssona – twórcy portu Eye of the Beholder nie mają praw do komercyjnego wykorzystania IP związanego z grą, więc najbardziej prawdopodobny scenariusz to wydanie całości za darmo, w formie pliku zgodnego ze standardem EasyFlash (czyli jako kartridż dla C64, obsługiwany m.in. przez 1541 Ultimate II/II+). W grze będziemy sterować ruchem postaci z klawiatury (WSDAQE), natomiast walka i wybór opcji dokonywana będzie… joystickiem lub myszą Commodore 1351. Pod koniec października br. dowiedzieliśmy się, że wszystkie elementy oryginalnej gry, łącznie z mapami, przedmiotami, potworami i mechaniką rozgrywki zostały już ukończone. I tak gra sprzed 28 lat w końcu zadziała na 37-letniej maszynie.

Tak z EotB dla C64 radzą sobie betatesterzy:

W sumie, po znakomitym porcie Elviry dla Commodore 64 mogliśmy się spodziewać, że historyjka z dungeon crawlerami kiedyś się powtórzy.