A właściwie: dostaniemy nową historię w świecie gier na ekranach.
No dobrze, w tym wypadku musimy doprecyzować jeszcze bardziej: Ni No Kuni ukaże się w filmowym formacie w Japonii – nie wiadomo jeszcze, czy reszta świata także będzie mogła obejrzeć unikalną historię, ale wiemy, kto za nią stoi. Reżyserią zajmie się Yoshiyuki Momose, który ma na koncie także growe odsłony Ni No Kuni oraz szereg krótkich form i reklam dla studia Ghibli.
Muzykę skomponuje Joe Hisaishi, znany z Księżniczki Mononoke i Spirited Away. Scenariusz tworzony jest przez Akihiro Hino, prezesa Level-5, a animacje przygotuje OLM, specjaliści od Pokémonów i Berserka. Całość trafi do kin w wakacje tego roku i, jak wspomnieliśmy wcześniej, póki co znamy tylko datę japońskiej premiery. Trzymamy kciuki, by i Zachód mógł także posmakować tego kąsku.