Gość przedawkował fizykę, nie wyszło mu to na dobre.

Overwatch pokazało swojego 31 bohatera, fizyka, któremu zabawa z czarnymi dziurami dość konkretnie zaszkodziła i, jak można wnioskować po zwiastunie opowiadającym jego historię, rozdwoiła jaźń. Chociaż zobaczyliśmy już, jak nazywa się i wygląda bohater (obie te informacje wyciekły zresztą parę dni wcześniej w jednym niefortunnym tweecie), nie mamy pojęcia ani co umie, ani, co ważniejsze, kiedy się ukaże.

Kilka dni temu pisaliśmy, że odpowiedzialny za Overwatch Jeff Kaplan uprzedzał, że nowy bohater ukaże się nieco później, niż zazwyczaj, co sugeruje, że Sigma został ujawniony głównie ze względu na wyciek, a nie dlatego, że jest gotowy, by dołączyć do gry. Świadczy o tym także brak jakichkolwiek informacji o jego umiejętnościach, ani nawet jasna kwalifikacja do jednej z trzech kategorii: tank, wsparcie lub obrażenia. Przynajmniej jego historia prezentuje się ciekawie, choć, jak na standardy Overwatch jest dość mroczna.