Bułgarskie studio The Sixth Hammer donosi, iż ich ojczyźnie mieszka ok. 230 tysięcy krów (na niecałe 7 milionów mieszkańców), co w praktyce przekłada się na to, że statystycznie co trzydziesty mieszkaniec tego kraju jest właścicielem krowy.

27 maja 2022 r. mamy dowiedzieć się o Moolandii, wróć – Moo Landerze, który tego dnia pojawi się na konsolach PlayStation, Xbox oraz PC (jesienią Moo będzie również na Switchu). To strzeloanina 2D z oryginalną grafiką, napędzana mlekiem. Bo we wszechświecie Moo Landera mleko jest źródłem energii o mocy porównywalnej do eksplozji umierającej gwiazdy. Wyruszymy w podróż na pokładzie jedynego działającego statku kosmicznego (jako ostał się po całej cywilizacji), by zmierzyć się ze kosmitami i starożytnymi wrogami.


W programie podróży przewidziano spokojne pastwiska i złowrogie lochy oraz pojedynki z 20-ką potężnych krów do wyboru – od Toksycznej Babci (z jadowitą hordą sług), przez Ostatniego Mleczarza, po Najwyższą Króliczą Krowę – atakująca wybuchowymi marchewkami. Nie zapominajmy o wyposażeniu – od belek mlecznych, po szable mleczne. W całym tym zamieszaniu trzeba jedynie pamiętać o tym, by nie zranić Potężnych Starożytnych Krów (starając się je pokonać nieśmiercionośnymi metodami i wykorzystaniem środowiska). Kampanię przewidziano na aż 12 godzin rozgrywki. Jest również tryb mooltiplayer, rozpisany na kooperację PvE lub potyczki PvP do czterech graczy. Plus wyścigi krów i piłka nożna… Dla jeszcze nieprzekonanych do moo-mocy – jest demo na Steamie.