Świat szwedzkiego rzemieślnika pachnie latami 70. Zupełnie tak, jakby nigdy nie wyrósł z Ponga i tych automatów do gier o retrofuturystycznych kształtach. Prace Love Hulténa przypominają to czym dla muzyki elektronicznej jest dziś Teenage Engineering (nomen omen, szewedzka firma), jednak ich stylistyka nie ma nic wspólnego z nowoczesnością. Ale już wnętrzności – owszem.

Ostrzegamy, że automaty i konsole do gier stworzone przez Love Hulténa nie są tanie. Więc jeśli uwielbiacie stylistykę lat 70., może lepiej omijać ten serwis z daleka (albo po prostu skupić się na oglądaniu zdjęć i marzeniach).

Wśród dotychczasowych prac rzemieślnika znajdziemy m.in. stolik salonowy z wysuwaną szufladką, w której kryją się dwa arcade sticki. Wykonany z drewna amerykańskiego orzecha. Instrument perkusyjny Slagverk-101.

Kosmiczny automat do eksploracji fraktali. Inspirowaną wzornictwem Commodore SX-64 wersję Monilogue – czterogłosowego syntezatora analogowego KORG-a (za jedyne 3299 USD). Miniaturową konsolę K-Kaid-D SK-4, wzorowaną na radiogramofonach projektowanych przez Dietera Ramsa.

Znajdziemy tu również Orginixa – wycenioną na 4199 USD reinkarnację Ponga (ale i automat z MAME na pokładzie) oraz SNES-PVM – czyli połączenie konsoli SNES z monitorem Sony PVM 9” w jednej obudowie (z wygodnym gniazdkiem na dodatkowe kartridże).

No i Game Boya w kształcie burgera, czyli Game Burger Advance. W tej menażerii jest i Famicom zespolony z monitorem, luksusowa wersja PET-a 2001 wykonana z drewna orzecha amerykańskiego i równie drewniana kopia Macintosha 128K.

A na deser głośniki Astrovox, które pasują wyłącznie do sprzętu audio z lat 70.

Gdybyście planowali wystrój salonu w stylu lat 70. to niekiedy coś na stronie rzemieślnika się znajdzie.