Widzieliście kiedyś Lunar Ladera lub jednego z jego klonów, wykorzystujących w rozgrywce grawitację oraz bezwładność? Osobiście nie znoszętakich gier – zawsze drobna pomyłka w sterowaniu, za mocno przyciśnięty przycisk przyspieszenia, źle obliczona odległość od przeszkody i nieszczęście gotowe.
Grawitacja i pilnowanie. by nie poobijać się o ścianki może doprowadzić do skrajnej nerwicy. No chyba, że panujemy nad ciągiem silników równie precyzyjnie jak pilot odrzutowca. Ok, Land It Rocket wprawdzie przypomina wszelkie casualowe gry mobilne, ale zabawa jest raczej hardcore’owa. Przynajmniej dla mnie. Po iluś tam (nie, nie powiem ilu) udało mi się zebrać wymagane obiekty z planszy i wylądować, ale wyglądało to raczej jak moja pierwsza próba dokowania na stacji w Elite: Dangerous. Dokumentacji w postaci Lets Playa nie będzie.
Tymczasem kierujemy swoje przeglądarki na adres freebies IndieGali i próbujemy swoich w sterowaniu ciągiem. Powodzenia. Zadziała na czymkolwiek z Windows XP SP3 i 1 GHz CPU plus 2 GB RAM.