Przy okazji odwiedzin jednej z galerii w Warszawie natknąłem się na t-shirty, które już z daleka przyciągnęły moją uwagę. I choć większości odwiedzających tę popularną sieciówkę z ubraniami w najmniejszym stopniu nie interesowały, jednostki takie jak Ty czy ja nie tylko zatrzymywały się na dłuższą chwilę, ale wzorem autora wpisu, z miejsca zakupiły towar. O czym mowa? Cóż, widać na zdjęciu…

Mało kogo interesuje, że wpis otwiera fotografia t-shirta o regularnym kroju, uszytego z miękkiej dzianiny. Że posiada okrągły dekolt, krótkie rękawy i zrobiony został w całości z bawełny. Liczy się nadruk, który w opisywanym przypadku przedstawia logo Commodore 64, prezentujące się naprawdę zacnie – zarówno z przodu, jak i z tyłu (niewielki nadruk na wysokości karku – przyp.red.). Ale to nie jedyne t-shirty z serii, która zdaje się zdobywać sporą popularność, ponieważ na stanach magazynowych ich dostępność jest w większości przypadków mała lub średnia. Ale w zasadzie czemu się dziwić, skoro pozostałe wzory to zdjęcie z pierwszej odsłony serii Tekken, logotyp PlayStation, stylizowany na sprany logos Pepsi.Co. oraz motto „I paused my game to be here”? Oj, chyba kolejny raz gracze są na celowniku branży odzieżowej…

Z oczywistych względów mocno polecam Commodorkę bez względu na to, czy to właśnie ten hardware rozpalił w Tobie miłość do gier wszelakich, czy też jesteś wychowankiem wcześniejszych / późniejszych generacji sprzętu. Wygląda po prostu zajebiście i wcale niewiele kosztuje!