Gra pierwotnie tworzona w ramach Newgrounds Egg Jam, która wtedy nie doczekała się finalnej wersji. Na szczęście autor nie porzucił projektu, rozbudował poziomy, akcję i mechaniki oddając do naszych rąk wspaniałą metroidvanie z oryginalną oprawą graficzną.

Wszystko zaczyna się od porwania rodziny bohatera (wraz z wysiadywanymi dziećmi, utrzymujących się jeszcze w formie jaj). Reszta historii jest raczej oczywista: uzbrojony w karabin, zielony stwór idzie siać spustoszenie wśród porywaczy – mieszkańców pewnego ponurego zamczyska. Każdy z przeciwników ma swoje mocne i słabe punkty – jedni wybuchają, inni chronią się za potężnymi tarczami. Uważajcie też na czajniczki, bo możecie się poparzyć. Walczymy, biegając od punktu kontrolnego do punktu kontrolnego, niekiedy posiłkując się mapą i nowymi umiejętnościami. Aby dostać się do serca zamczyska będzie trzeba pokonać kilku bossów, zdobyć kilka kluczyków i wielokrotnie wykazać się nadnaturalną zręcznością. W Kobold Siege możemy grać bezpośrednio na stronie projektu lub pobrać edycję gry dla Windows. Do dzieła, rodzina sama się nie wyzwoli!