Dokładniej: 24 poziomy wyzwań związanych z poszukiwaniami właściwego rozwiązania. Pomysł na Juurru przypomina nieco klasycznego Anteatera oraz Oil’s Well – w tym konkretnym przypadku nie zbieramy jednak ani mrówek, ani ropy.

Juurru stawia nas w nieco innej sytuacji – na 24 podziemnych poziomach sterujemy jakimś uroczym bohaterem, poskładanym z kilkudziesięciu pikseli. W wyznaczonych miejscach nasza postać może zakorzenić się i w roślinnej formie przeniknąć do gleby, a stamtąd – dostać się do innych pomieszczeń (również w oznaczonych miejscach). W zasadzie korzeni nie można krzyżować, więc rozwiązywanie łamigłówek wcale nie będzie takie proste, jakby się to mogło początkowo wydawać…