A wie, dzięki pracy włożonej w raport zatytułowany „Przekrój polskiej branży gier wideo”, udostępniony na tej stronie, z którym również i Ty powinieneś się zapoznać. Dlaczego?

Bo jesteś graczem i to już całkiem niezły powód. To właśnie dzięki niemu dowiesz się, kto jest giełdowym liderem, jakie rozczarowania i perspektywy czekają polską branżę gier, ile wishlist na etapie Early Accessu odnotowało Creepy Jar i co interesującego ma do powiedzenia Emil Leszczyński – przewodniczący rady nadzorczej SimFabric. A to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Przy okazji pisania o rzeczonym raporcie skontaktowałem się z Maciejem Żmudą-Adamskim, znanym najpewniej naszym czytelnikom z nieco innej niż co-owner try_evidence strony…

Dlaczego zdecydowałeś się na sporządzenie obszernego raportu opisującego bardzo szeroką bazę polskich podmiotów gamedevowych i jak trudne było to zadanie na etapie realizacji?

„Z jednej strony – osobiście, z czystej ciekawości, zawsze mnie to interesowało. Łączy się to jednak z pasją zawodową i prowadzeniem agencji badawczej koncentrującej się na grach, ich odbiorze, czy reakcjach graczy (przy playtestach wykorzystujemy m.in. biometrykę do badania zachowań i emocji). Wydawało mi się jednak, że temat mógłby zainteresować szerokie grono osób, stąd też powstał ten raport.

Poza tym, liczba sprzedanych egzemplarzy to często temat tabu; twórcy i wydawcy często zasłaniają się różnymi informacjami, z których niewiele wynika. Co innego także wyniki finansowe i kapitalizacja spółek notowanych na giełdzie, na które ma wpływ szereg elementów, jak np. monetyzacja danego tytułu lub operacje finansowe. Tutaj interesowało nas jednak sięgnięcie głębiej , czyli jak radzą sobie na rynku konkretne produkcje.

Było to bardzo duże wyzwanie. Oczywiście najlepszym źródłem informacji są bezpośrednio twórcy i wydawcy, w pierwszej kolejności odzywaliśmy się bezpośrednio właśnie do nich. Często jednak pozostawaliśmy bez konkretnej odpowiedzi, na co byliśmy przygotowani. Od paru miesięcy tworzymy własne narzędzie do szacowania wyników sprzedaży. Nie zawsze można je dość skutecznie zastosować, ale wciąż je doskonalimy i rozwijamy.” – Maciej Żmuda-Adamski

Wracając jednak do wspomnianego raportu, warto odnotować, że sporo miejsca poświęcono studiom developerskim, o których mało kto słyszał (wierzę jednak, że trend ten niebawem się odwróci) takich jak Pixel Perfect Dude lub Picadilla Games, zaś on sam jest na tyle aktualny, że wspomina chociażby o sukcesie sprzedażowym klabaterowskiego We. The Revolution i otrzymaniu przez Dawida Ciślaka Paszportu Polityki. Do popołudniowej kawy jak znalazł!