Tematyka śmierci w grach nie jest zjawiskiem nowym – ostatecznie już pierwsze automaty do gier limitowały nam liczbę żyć, jednak zapewniały również błyskawiczną reinkarnację. Za żetony. Od wielu lat świat pośmiertny jest atrakcyjnym dla twórców gier materiałem fabularnym.

Annapurna Interactive również zagląda za kurtynę śmierci, właściwie pośmiertnej pewnego kustosza wyspiarskiego muzeum. Śmierć staje się tu oczywiście pretekstem do zbudowania ciekawej narracji: główny bohater Morris spotyka w życiu po życiu swojego psa, dostaje też zestaw specjalnych mocy – jak zaglądanie do wnętrz przedmiotów, czy odkrywanie wspomnień związanych z nimi. W tle, w świecie rzeczywistym rozgrywa się jeszcze jedna akcja: wulkaniczna wyspa, dotychczasowe miejsce życia Morrisa, może ulec zagładzie, bo wulkan budzi się ze snu. Sparky i Morris mają zapobiec tragedii, odkrywając tajemnice ukryte przed oczami śmiertelników, odnajdując przedmioty i wspomnienia związane z innymi duchami zmarłych. Dodajmy do tego unikalną metodę zaglądania do wnętrz przedmiotów i mamy ciekawą mechanikę rozgrywki, nastawionej na rozwiązywanie zagadek i eksplorację.

Cała gra powstaje w głowach dwóch śmiałków, którzy odważyli się zajrzeć do świata zmarłych: Richarda Hogga i Ricky’ego Haggetta. Premiera jeszcze w tym roku, na PC i Switchu.